Rzuty za cztery punkty w NBA? „Liga powinna spróbować”
Patrick Beverley uważa, że NBA mogłaby wypróbować linię rzutów za cztery punkty. Ostatnio taki pomysł wprowadzono w życie na Filipinach. – Lubię wprowadzać i testować nowe rzeczy – mówi koszykarz w swoim podcaście.
Jedną z najbardziej znaczących zmian w historii NBA było wprowadzenie linii trzypunktowej w sezonie 1979-80. Teraz coraz częściej spekuluje się o możliwości wprowadzenia linii rzutów za cztery punkty.
Pomysł ten zyskał na popularności po tym, jak Filipiński Związek Koszykówki (PBA) wprowadził linię czteropunktową umieszczoną 27 stóp (8,22 metra) od obręczy.
Patrick Beverley niedawno omówił pomysł eksperymentowania przez NBA z linią czteropunktową w swoim podcaście, sugerując, że liga może rozważyć przetestowanie jej w przyszłości. Beverley uważa, że NBA mogłaby przynajmniej spróbować, aby zobaczyć, jak zareagują na to zarówno fani, jak i zawodnicy.
Lubią testować nowe rzeczy, wprowadzać zmiany. Mogą wypróbować to przez rok, zobaczyć, jak to działa, a następnie wrócić. Mogliby nawet najpierw wypróbować G League, aby zobaczyć, co się stanie – powiedział nowy gracz Hapoelu Tel Awiw.
Minusy takiego rozwiązania?
Zdobywałbyś dużo punktów, ale procent rzutów byłby okropny – podkreślił.