Raymond Cowels III: Polacy uwielbiają plotkować

Raymond Cowels III: Polacy uwielbiają plotkować

Raymond Cowels III: Polacy uwielbiają plotkować
Ray Cowels / foto: Mateusz Słodkowski / Arka

– Wszyscy wiedzą, że gram tutaj (w Polsce) od jakiegoś czasu i kocham ten kraj, ale wy, Polacy, uwielbiacie plotkować. Często jest tak, że ktoś rzuca w eter jakąś informację, która nie do końca jest sprawdzona, ale wzbudza duże zainteresowanie. Jeśli nagle się to się wydarzy, to później z dumą ogłasza: “mówiłem, że tak będzie”. To w Polsce często się zdarza – mówi Raymond Cowels III, zawodnik MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Amerykanin Raymond Cowels III rozgrywa piąty sezon w ORLEN Basket Lidze. Koszykarz – co warto podkreślić – w trakcie minionych rozgrywek podpisał nową, dwuletnią umowę z Legią Warszawa. Po dojściu duetu Aaron Cel – Ivica Skelin zmieniła się optyka na jego przyszłość w klubie. Prowadzono rozmowy, które doprowadziły do rozwiązania umowy za porozumieniem stron.

Koszykarz latem związał się kontraktem z MKS-em Dąbrowa Górnicza, w którym zdobywa średnio 13 punktów na mecz, trafiając z 31-procentową skutecznością za trzy. Niedawno pojawiły się plotki, który mówiły o tym, że Amerykanin jest na wylocie z klubu. W trakcie rozmowy poruszamy ten wątek…

Ray Cowels mówi o:

zmianie trenera z Balibrei na Chouleta

Trener Choulet jest Francuzem i to już jest duża zmiana (śmiech). Na pewno trener ma zupełnie inną osobowość, ale to w sumie nic zaskakującego, bo jako ludzie różnimy się charakterami, mentalnością i podejściem do wielu spraw.

Każda zmiana trenera może pójść w dwie strony: pozytywną lub negatywną. My poszliśmy w tym pierwszym kierunku. Trener Choulet jest człowiekiem, który rozumie koszykówkę i doskonale wie, czego chce. Naszym zadaniem jest podążanie za jego myślą i realizowanie założeń na boisku.

nowym MKS-ie

Budujemy nowy MKS, z nową, lepszą energią, co przekłada się na wyniki. Wygraliśmy dwa mecze z rzędu i wróciliśmy do żywych. Uważam, że nasza gra idzie do przodu. Ofensywnie wyglądamy lepiej niż do tej pory. Jest większe zrozumienie tego, co mamy grać. Pojawił się ten luz, którego nam nieco brakowało. Jeśli poprawimy się w obronie, to będziemy groźni dla każdego.

zmianie stylu trenowania

Pracujemy zupełnie inaczej niż do tej pory. U trenera Borisa był jeden trening dziennie, ale za to długi. Teraz mamy dwa treningi dziennie. Mamy dwa zwycięstwa z rzędu, więc można powiedzieć, że tego potrzebowaliśmy i to przynosi oczekiwane efekty. Na pewno fajnie jest zobaczyć i doświadczyć czegoś nowego.

dużej liczbie zmian w MKS-ie

Ten sezon jest dla mnie zupełnie czymś nowym. Nigdy nie miałem takiego sezonu w karierze, w którym byłaby tak duża liczba zmian w składzie. Ostatnie miesiące – zaczynając od off-season – są wyzwaniem, z którym staram się mierzyć każdego dnia. Na pewno nie jest łatwo, ale sporo w tym czasie nauczyłem się o sobie i też tego, jak pokonywać pewne kwestie w życiu. Jak sobie z tym radzę? Myślę, że całkiem nieźle. Staram się utrzymywać równowagę i odpowiedni balans.

plotkach na temat odejścia z MKS-u

Chętnie się do tego odniosę. Uważam, że te plotki były wykreowane na podstawie czegoś, co nie do końca istniało. To nie było tak, że ludzie o tym mówili i coś mogło się wydarzyć. Starałem się tym nie przejmować, choć wiadomo, że z tyłu głowy pojawiła się taka myśl: “może faktycznie tak się wydarzy?”

Wszyscy wiedzą, że gram tutaj (w Polsce) od jakiegoś czasu i kocham ten kraj, ale wy, Polacy, uwielbiacie plotkować. Często jest tak, że ktoś rzuca w eter jakąś informację, która nie do końca jest sprawdzona, ale wzbudza duże zainteresowanie. Jeśli nagle się to się wydarzy, to później z dumą ogłasza: “mówiłem, że tak będzie”. To w Polsce często się zdarza. Ja tego nie lubię, ale staram się zachować profesjonalizm i na każdym treningu robić swoje.

Czy te informacje wprowadziły bałagan w drużynie? Nie, bo wszyscy jesteśmy profesjonalistami i wiemy, jak ten biznes wygląda. Poza tym w klubie nikt mi nie dał do zrozumienia, że jestem niepotrzebny i mam odejść do innej drużyny. Ani razu nie padł taki temat. Mogę tu liczyć na szczerą i otwartą rozmowę.

Chcę wypełnić moją umowę w MKS-ie i walczyć z tym zespołem o jak najlepszą pozycję w tabeli. Nie lubię skakać z jednego miejsca na drugie i to w trakcie rozgrywek. Zamierzam bić się do samego końca. Zależy mi na MKS-ie. 

Czy MKS Dąbrowa Górnicza utrzyma się w ORLEN Basket Lidze?
1297 użytkowników już oddało swój głos Ankieta
  • Tak
  • Nie
  • Tak
    671 głosów
  • Nie
    626 głosów
Wczytywanie…