PLK: Żan Tabak: King ma najmocniejszy skład w Polsce
– Uważam, że King Szczecin ma najsilniejszy skład w tym sezonie w ORLEN Basket Lidze. To tylko kwestia czasu jak zaczną grać lepiej. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. To zespół, który w każdym momencie może wskoczyć na zupełnie inny poziom – mówi nam Żan Tabak, trener Trefla Sopot.
Wielkimi krokami zbliża się Pekao Puchar Polski. Najciekawiej w fazie ćwierćfinałowej zapowiada się starcie Trefla Sopot z Kingiem Szczecin. To drużyny, które wymienia się w roli kandydatów do zwycięstwa nie tylko w tym turnieju, ale także w rozgrywkach ORLEN Basket Ligi.
– Nie mam żadnych oczekiwań przed Pucharem Polski – mówi nam Żan Tabak.
– Dlaczego? – pytamy Chorwata.
– Powtarzam to od wielu lat. Puchar Polski rządzi się swoimi prawami. Formuła rozgrywek jest taka, że każdy może ograć każdego. Trudno robić jakiekolwiek założenia. Możemy pokonać Kinga, ale równie dobrze możemy z nimi przegrać – odpowiada.
Trener Tabak nie ma żadnych wątpliwości, że jego zespół trafił na najmocniejszego rywala w I rundzie Pucharu Polski. Zdaniem Chorwata: King ma najsilniejszy skład w Polsce.
– Zespoły, które grają w europejskich pucharach, mają tę przewagę, że mogą pozyskać lepszych i bardziej wartościowych zawodników. Gra w Basketball Champions League jest magnesem do przyciągania dobrych koszykarzy – podkreśla.
King latem zdecydował się na kontynuację. Podpisał nowe kontrakty z Mazurczakiem, Cuthbertsonem, Meirem i Borowskim, czyli ludźmi, którzy mieli duży wkład w zdobycie mistrzostwa Polski. Do tego zestawu dołączyli: Michał Nowakowski, Avery Woodson, Morris Udeze i Przemysław Żołnierewicz (w trakcie rozgrywek).
Zespół Kinga Szczecin – według naszych informacji – jest przed dokonaniem ostatecznych korekt w zespole (dwóch nowych graczy ma dołączyć do ekipy prowadzonej przez Arkadiusza Miłoszewskiego – szczegóły mają pojawić się niedługo). Nie jest tajemnicą, że te transfery mogą znacząco odmienić hierarchię na krajowym podwórku.
– Uważam, że King Szczecin ma najsilniejszy skład w tym sezonie w ORLEN Basket Lidze. Jeśli popatrzę na konkretne nazwiska na poszczególnych pozycjach, to jestem zdania, że nikt inny w lidze nie ma takiej siły. Prawdą jest, że jak na razie nie znaleźli jeszcze swojego rytmu, ale to zespół, który w każdym momencie może wskoczyć na zupełnie inny poziom – uważa Tabak.
– Kinga prowadzi bardzo dobry trener. Znam Arkadiusza Miłoszewskiego i wiem, jakie ma umiejętności. Nadal jesteśmy w kontakcie. Uważam, że to tylko kwestia czasu, jak szczecinianie zaczną grać lepiej. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – podkreśla Chorwat.
Warto dodać, że Trefl Sopot – w ostatnim meczu przed Pucharem Polski – pokonał u siebie PGE Spójnię Stargard 88:70. Zwycięstwo gospodarzy ani przez moment nie było zagrożone. Aż 32 punkty w tym meczu zdobył Kanadyjczyk Aaron Best. To dla niego najlepszy wynik w karierze.
– Spodziewałem się trudnego i wymagającego spotkania. PGE Spójnia to bardzo fizyczny zespół, który gra twardo i nieustępliwie w defensywie. Jeśli ich zlekceważysz, to możesz mieć duże problemy. Uczulałem zawodników na to, by być skupionym i zaangażowanym. To udało się nam osiągnąć. Cieszę się, że sięgnęliśmy po kolejne zwycięstwo w ORLEN Basket Lidze – przyznaje Żan Tabak.
Trefl Sopot ma bilans 14:6 i jest na trzecim miejscu w tabeli. King (12:8) jest na 4. pozycji.