PLK. MKS szuka trenera. Gronek odmówił

MKS Dąbrowa Górnicza nadal nie znalazł następcy zwolnionego Borisa Balibrei. Serwis “Z Krainy NBA” ustalił, że w tym tygodniu prezes Łukasz Żak miał kilka rozmów z wybranymi kandydatami, w tym Arturem Gronkiem, ale żaden z nich nie podjął się wyzwania, jakim jest utrzymanie MKS-u w ORLEN Basket Lidze.

Dziesięć dni temu prezes Łukasz Żak – po porażce z Arriva Polskim Cukrem Toruń – zrezygnował z usług Borisa Balibrei, który pracował w MKS-ie Dąbrowa Górnicza od początku 2024/2025. Drużynę w meczu z Legią Warszawa poprowadził Michał Dukowicz, który do tej pory pełnił rolę asystenta. Tak samo będzie w starciu z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych, bo prezesowi Żakowi jak na razie nie udało się znaleźć następcy hiszpańskiego szkoleniowca.

Serwis “Z Krainy NBA” ustalił, że w tym tygodniu szef dąbrowskiego klubu odbył cztery rozmowy z wybranymi kandydatami na stanowisko pierwszego trenera. W tym gronie byli obcokrajowcy (m.in. Turek i Włoch), a także Polak Artur Gronek. Żaden z nich nie podjął się jednak misji utrzymania MKS-u na poziomie ORLEN Basket Ligi.

Pierwsze rozmowy z trenerem Gronkiem, który w tym sezonie był zatrudniony w AMW Arce Gdynia, odbyły się w czwartek. To wtedy strony umówiły się na to, że ostateczna decyzja zapadnie w piątek. Polski szkoleniowiec miał zorientować się na rynku transferowym, jak wygląda sytuacja i czy wybrani przez niego gracze będą w stanie dołączyć do klubu. I tu pojawia się największy problem. Trenerzy i zawodnicy zdają sobie sprawę z trudnej sytuacji MKS-u w tabeli i nie są chętni dołączyć do tego klubu na tym etapie sezonu.

– Mogę potwierdzić, że odbyłem rozmowy z czterema kandydatami. Była też rozmowa z Arturem Gronkiem. Niestety nie przyniosły one efektu. Poszukiwania nadal trwają – mówi nam Łukasz Żak, prezes MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Wiemy, że Michał Dukowicz, który pełni rolę tymczasowego pierwszego szkoleniowca, nie widzi siebie na tym stanowisku. Chce wrócić do funkcji asystenta.

Sytuacja w MKS-ie jest bardzo trudna, bo zespół z bilansem 3:13 zajmuje ostatnie miejsce w PLK. Zmiany w zespole zajdą dopiero w momencie, gdy klub zakontraktuje nowego szkoleniowca.