PLK: Miłoszewski zdradza: Brown blisko odejścia
Chad Brown narzeka na uraz pleców i z tego powodu nie wystąpił w dwóch ostatnich meczach Kinga Szczecin. Taka jest wersja oficjalna. Trener Arkadiusz Miłoszewski zdradził jednak, że Amerykanin, który okazał się rozczarowaniem, jest blisko odejścia ze szczecińskiego zespołu.
Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Chad Brown jakiś czas temu sam zgłosił się do klubu z chęcią odejścia. Otrzymał jednak konkretną odpowiedź: „ok, rozumiemy to, ale musimy mieć godne zastępstwo”. Na razie Brown jest graczem Kinga, ale w dwóch ostatnich meczach nie grał. Wersja oficjalna: ból pleców. Nieoficjalna wersja: trwa próba rozwiązania kontraktu.
– Zbadaliśmy go. Plecy go bolą. Ma mały uraz. Natomiast wiemy, że zawodnik szuka klubu i prawdopodobnie rozwiążemy z nim umowę, ale to nie może być tak, że zrobimy to bez żadnych konsekwencji. Kontrakt zawsze obowiązuje obie strony, a nie tylko jedną. Jeśli chcesz opuścić zespół, to musisz ponieść konsekwencje. Jest to w trakcie negocjacji, co nam – jako zespołowi – w ogóle nie pomaga – powiedział Arkadiusz Miłoszewski na konferencji prasowej po przegranym meczu z PGE Spójnią Stargard (74:84).
Ta sytuacja jest zbliżona do tej, którą przerabiali Czarni z Jamellem Haginsem. On też pewnego dnia przyszedł i ogłosił: “odchodzę, nie chcę już u was grać, źle się tu czuję”. Trener Stelmahers i prezes Jankowski byli oburzeni taką postawą amerykańskiego gracza, który był podstawowym środkowym. Wiemy, że słupszczanom – po trudnych rozmowach – udało się wynegocjować konkretną kwotę odszkodowania, którą musiał zapłacić zawodnik, by móc grać w innym zespole (Turcja). Zapewne King też prowadzi podobne negocjacje z agentem Chada Browna.
Pozyskanie Chada Browna przez Kinga Szczecin było reklamowane jako jeden z hitów transferowych tego lata w ORLEN Basket Lidze. Klub mocno o niego walczył, oferując spore wynagrodzenie. Zawodnik nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei i oczekiwań, grając dużo poniżej spodziewanego poziomu. Obie strony nie są zadowolone ze współpracy.
King w tym momencie szuka też nowego rozgrywającego. Trener Arkadiusz Miłoszewski jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Prezes Krzysztof Król ma całkiem sporo pieniędzy do wydania na tę pozycję. Na razie brakuje jednak konkretów.
– Jesteśmy aktywni na rynku transferowym. Szukamy klasycznego rozgrywającego. Rozmawiamy, negocjujemy. Raz jesteśmy bliżej, a raz dalej. Sytuacja jest dynamiczna. Agenci doskonale znają nasze położenie i chcą to wykorzystać. Na pewno jednak takiego gracza pozyskamy, bo bardzo go potrzebujemy. Wie to cały zespół. Z całym szacunkiem do Whiteheada i Żołnierewicza, ale nie są to gracze z pozycji numer “jeden”. Próbują, starają się, ale ich miejsce nie jest na rozegraniu – zaznaczył Arkadiusz Miłoszewski.
-
Tak
-
Nie
-
Tak220 głosów
-
Nie326 głosów