PLK. Mate Vucić – sytuacja patowa

PLK. Mate Vucić – sytuacja patowa

PLK. Mate Vucić – sytuacja patowa
Mate Vucić / foto: Andrzej Romański / PLK

Nadal nie jest znana data powrotu Mate Vucicia do gry. Chorwacki środkowy, czołowa postać Anwilu Włocławek, dochodzi do siebie po urazie więzadła krzyżowego. U koszykarza nadal występują bóle w kolanie.

Sytuacja jest patowa – mówi wprost Grzegorz Kożan, trener Anwilu Włocławek.

Mate Vucić 1 listopada – podczas meczu z Legią Warszawa – nabawił się urazu naciągnięcia więzadła krzyżowego. Jego przerwa – według pierwszych doniesień – miała potrwać kilka tygodni. Klub zapowiadał też wzmocnienie strefy podkoszowej, ale ostatecznie nowego zawodnika zakontraktowano dopiero 22 grudnia (Tyler Wahl).

Czy Anwil Włocławek powinien przeprowadzić kolejne zmiany w składzie?
147 użytkowników już oddało swój głos Ankieta
  • Tak
  • Nie
  • Tak
    135 głosów
  • Nie
    12 głosów
Wczytywanie…

Lada moment miną prawie dwa miesiące od ostatniego meczu Vucicia w koszulce Anwilu, a nadal nie wiadomo, kiedy Chorwat będzie dostępny dla sztabu szkoleniowego. Zawodnik podjął próbę wejścia w intensywny trening, ale kolano dało o sobie znać. Pojawiły się bóle i lekarz zalecił kolejną przerwę.

Pojawiają się bóle po cięższych treningach. Lekarz powiedział, że jeśli te bóle nie ustąpią, to nie może wejść w pełen rytm treningowy i meczowy. Czekamy na rozwój wydarzeń – podkreśla Grzegorz Kożan, pełniący obowiązki pierwszego trenera w Anwilu Włocławek.

Włocławianie – bez Vucicia w składzie – mają spore problemy pod koszem. Pokazał to ostatni mecz w Zielonej Górze. Zastal wręcz zdemolował Anwil w strefie podkoszowej, zdobywając tam aż 50 punktów (25/45 spod kosza, zbiórki 35:33). Obrona wewnętrzna po stronie gości praktycznie nie istniała. Nie było środkowego, który byłby w stanie zatrzymać rozpędzonych gospodarzy, którzy raz po raz wchodzili w “pomalowane”.

Zastal jest bardzo atletycznym zespołem. Dawid, Kacper, Michał czy Isaiah robili wszystko, co mogli, ale zabrakło nam takiego dominującego centra w tym spotkaniu. Mate bardzo by się przydał. Walka na zbiórkach była istotna – przyznaje polski szkoleniowiec.

Anwil – jeszcze bez Mate Vucicia – zagra w piątek we Wrocławiu ze Śląskiem. Będzie to hitowe starcie w ramach 13. kolejki PLK. Kolejne spotkanie włocławianie zagrają u siebie z Dzikami Warszawa (3 stycznia). Wtedy drużynę poprowadzi już Ronen Ginzburg. Trudno powiedzieć, czy wtedy do dyspozycji Izraelczyka będzie Mate Vucić.