PLK. Jaki jest status Nelsona? Prezes Anwilu zabrał głos
W ostatnich dniach pojawiły się plotki, że Luke Nelson może stracić miejsce w zespole z Włocławka. Prezes klubu, Łukasz Pszczółkowski, dementuje takie doniesienia, podkreślając, że zarówno klub jak i zawodnik intensywnie pracują nad powrotem do zdrowia brytyjskiego rozgrywającego.
– Luke jest naszym zawodnikiem. Bardzo ważnym. Ma kontuzję i lekarz ponownie zalecił przerwę i rehabilitację. Robimy wszystko żeby pomóc mu w zdrowiu wrócić na boisko – mówi Łukasz Pszczółkowski w rozmowie z serwisem “Z Krainy NBA”.
Brytyjczyk, który przed sezonem był jednym z hitów transferowych w ORLEN Basket Lidze, cały czas nie może do siebie dojść po urazie mięśniowym. Mecz z Fribourgiem (Anwil wygrał 78:72) w ramach FIBA Europe Cup był kolejnym, którego nie dokończył z powodu bólu. Sam zszedł na ławkę, pokazując, że nie jest w stanie grać.
W spotkaniu z MKS-em zabrakło go w składzie. Nie przyjechał z drużyną do Dąbrowy Górniczej. Brytyjczyk przeszedł kompleksowe badania, które wykazały uraz. Nelson w najbliższym czasie będzie wyłączony z gry. Przejdzie rehabilitację.
Trener Ernak, który przed sezonem był wielkim orędownikiem jego transferu, również podkreśla, że klub robi wszystko, by chronić zdrowie zawodnika. Brytyjczyk był kontraktowany do roli pierwszej “jedynki” i lidera zespołu, a ostatnio częściej jest widywany w gabinetach fizjoterapeutycznych.
Przy jego nazwisku pojawia się coraz większy znak zapytania. Kibice nie szczędzą mocnych słów pod jego adresem. Część z nich domaga się nawet zwolnienia Brytyjczyka.
W klubie – jak udało nam się ustalić – sytuacja jest monitorowana i nikt nie będzie podejmował nerwowych ruchów. Pośpiech w tego typu przypadkach rzadko kończy się dobrze.
– Nelson jest bardzo ważnym elementem naszej układanki. Oczywiście bardzo odczuwamy jego absencję, ponieważ z jego jakością nasza gra i wyniki byłyby z pewnością jeszcze lepsze. Nasz sztab i on sam są bardzo precyzyjni w kwestii jego leczenia i ćwiczeń, aby ponownie uniknąć tej sytuacji. Czekamy na jego powrót – zaznacza Selcuk Ernak.
Anwil z bilansem 12:2 jest liderem ORLEN Basket Ligi. Włocławianie walczą także o awans do kolejnej fazy w FIBA Europe Cup. W środę grają bardzo ważny mecz z Ludwigsburgiem (początek 17:30).
-
Tak
-
Nie
-
Tak216 głosów
-
Nie260 głosów