PLK: Grzegorz Kamiński odchodzi z Arki. Tam ma trafić!

PLK: Grzegorz Kamiński odchodzi z Arki. Tam ma trafić!

PLK: Grzegorz Kamiński odchodzi z Arki. Tam ma trafić!
Grzegorz Kamiński / foto: Andrzej Romański / PLK

Grzegorz Kamiński nie będzie dłużej reprezentował barw AMW Arki Gdynia. Strony uzgodniły warunki rozstania. Wszystko wskazuje na to, że koszykarz przeniesie się do Arriva Polskiego Cukru Toruń.

Od kilkunastu dni informowaliśmy o tym, że przyszłość Grzegorza Kamińskiego w AMW Arce Gdynia stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Popularny “Kamyk” nie miał najlepszego początku sezonu, a po dojściu nowych graczy jego rola w zespole była jeszcze mniejsza.

Po meczu z PGE Spójnią, w którym Kamiński zagrał tylko 13 minut (2 punkty), jego agenci podjęli decyzję: “czas poszukać nowych wyzwań”. Zawodnikowi długo upierał się przy tym, by pozostać w Arce i walczyć o swoją pozycję, ale zaczął dostrzegać, że nie ma dla niego minut i szans.

Tego najlepszym dowodem był obrazek w meczu z Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski, w którym Kamiński nawet na minutę nie pojawił się na parkiecie. W jego miejsce – do rotacji – wskoczył… Tomas Pacesas jr. Gdyńscy kibice byli mocno zaskoczeni faktem, że trener Nikola Vasilev zdecydował się na taki manewr. Teraz już wiemy, czym ten ruch był spowodowany.

Kilka klubów PLK wyraziło zainteresowanie przejęciem kontraktu 24-letniego Grzegorza Kamińskiego. W pewnym momencie wydawało się, że “Kamyk” trafi do Startu Lublin, ale na samym finiszu ten temat “wysypał się”. W grze były także: MKS Dąbrowa Górnicza, PGE Spójnia Stargard i Arriva Polski Cukier Toruń.

Z naszych informacji wynika, że Grzegorz Kamiński zasili szeregi tego ostatniego klubu, który od początku sezonu szukał wzmocnienia w polskiej części składu (jako pierwszy podał tę informację „SuperBasket”). Wiemy, że trener Subotić brał pod uwagę m.in. zawodników z I ligi (Wojciech Czerlonko – nawet odbył z nim rozmowę).

Ostatecznie wybór padł na Kamińskiego, który ma związać się umową do końca obecnego sezonu. Dołączy tym samym do tercetu: Diduszko-Tomaszewski-Wilczek.

Nie ma co ukrywać, że to duży transfer dla Twardych Pierników. W tym momencie torunianie mają pełną rotację graczy zagranicznych (6 zawodników, w tym wracający do zdrowia Kunc) i wzmocnioną polską część składu.

Twarde Pierniki z bilansem 3:7 zajmują 12. miejsce w tabeli.

Czy Twarde Pierniki to dobre miejsce dla Grzegorza Kamińskiego?
282 użytkowników już oddało swój głos Ankieta
  • Tak
  • Nie
  • Tak
    221 głosów
  • Nie
    61 głosów
Wczytywanie…