Pierwsze double-double Sochana, wielki comeback Warriors, Luka & Kyrie wygrywają!
San Antonio Spurs wygrali drugi mecz z rzędu! To ich pierwsza 'seria’ wygranych od 12 grudnia, kiedy to udało im się wygrać 3 spotkania. Czwarta 'seria’ zwycięstw w całym sezonie. Pokonać Pacers udało im się pomimo nieobecności lidera, Keldona Johnsona. Jak się to stało? Ciężar gry wziął na siebie Jeremy Sochan!
Nasz rodak zanotował pierwsze w karierze double-double, zdobywając 22 punkty, 13 zbiórek (aż 6 w ataku), 3 asysty i 2 przechwyty. Brak Keldona spowodował, że Jeremy oddał aż 26 rzutów z gry. Trafił w sumie 11 z nich, co nie jest takim słabym wynikiem biorąc pod uwagę, jak nagle spadł na niego tego rodzaju wolumen rzutowy:
TOR – WAS – 108:119
PHI – DAL – 126:133
IND – SAS – 99:110
LAC – GSW – 91:115
Luka Doncic i Kyrie Irving zaliczyli w końcu swoje drugie wspólne zwycięstwo w duecie. Musieli przyjechać Sixers w back-to-back po ponad 1000 mil podróży z Florydy. Ekipa z Filadelfii postawiła jedna mimo wszystko dość twarde warunki – w dużej mierze dlatego, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom na parkiet jednak wybiegł Joel Embiid:
Dallas do zwycięstwa potrzebowali rekordu klubu w trafionych trójkach – w sumie trafili ich 25/46 (52,1%), z czego 7/13 trafił Doncic, 6/8 Irving, a 5/10 Reggie Bullock. Duet Luka & Kyrie złożył się aż na 82 punkty, notując kolejno 42 punkty, 4 zbiórki i 12 asyst, oraz 40 punktów, 4 zbiórki, 6 asyst i 3 przechwyty:
Bardzo ważny dla losów tabeli mecz odbył się pomiędzy Clippers a Warriors. Na początku drugiej kwarty ci pierwsi prowadzili już różnicą ponad 10 punktów i wydawało się, że powinni wyszarpać zwycięstwo:
Warriors byli w stanie diametralnie odwrócić losy spotkania. Trzecią kwartę wygrali aż 42:16, przeprowadzając kolejny już w ostatnich dniach kapitalny comeback. Bohaterem zespołu został Jordan Poole, który właśnie w trzeciej kwarcie zdobył aż 22 ze swoich 34 punktów:
Ta porażka Clippers, w połączeniu z wygranymi Warriors i Mavericks, sprawia, że ekipa z Los Angeles spadła na 7. miejsce, nie dające bezpośredniego awansu do Playoffów. Nie pomógł Paul George, który w całym meczu trafił cieniutkie 3/15 z gry, ani Russell Westbrook, który trafił 3/12, zdobył 8 punktów, 6 asyst i 4 straty, często zaburzając ostro spacing:
Washington Wizards okazali się lepsi od Toronto Raptors, a do zwycięstwa po raz kolejny w tym sezonie poprowadził ich Kyle Kuzma z linijką 30 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst: