Piękne starcie Grizzlies z Sixers, potężny blok Embiida na Morancie, ważne zwycięstwo Lakers

Piękne starcie Grizzlies z Sixers, potężny blok Embiida na Morancie, ważne zwycięstwo Lakers

Kontratak, wsad z linii rzutów wolnych i zablokowany rzut za trzy? Chris Boucher! Tak wraca NBA po tygodniu przerwy:

DEN – CLE – 115:109
BOS – IND – 142:138 (OT)
DET – ORL – 106:108
MEM – PHI – 105:110
NOP – TOR – 110:115
SAS – DAL – 116:142
OKC – UTA – 119:120 (OT)
GSW – LAL – 111:124
POR – SAC – 116:133

Pierwsza noc po przerwie na All-Star Week przyniosła nam kilka naprawdę dobrych, ale jeden kapitalny mecz pomiędzy Grizzlies a Sixers. No, precyzyjniej rzecz ujmując kapitalną końcówkę, bo kiedy Memphis przez całą drugą kwartę prowadziło różnicą kilkunastu punktów, był to mecz po prostu dobry. W ostatnich minutach Sixers wzięli jednak sprawy w swoje ręce. Zdobyli 10 kolejnych punktów, pozwalając rywalom w międzyczasie (mowa o ostatnich 90 sekundach) trafić tylko jeden rzut wolny. Tę dającą zwycięstwo sekwencję rozpoczął trudnym rzutem James Harden:

James Harden był gorący w czwartej kwarcie, poza tą kluczową trójką zdobywając w tej fazie gry 13 punktów, 3 zbiórki i 5 asyst. W całym meczu natomiast uzbierał 31 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst, a wtórował mu w dobrej grze Joel Embiid z dorobkiem 27 punktów, 19 zbiórek, 6 asyst i 6 bloków:

YT/NBA

Tego meczu do udanych zaliczyć nie może lider Grizzlies, Ja Morant. Trafił tylko 3/16 z gry, zdobywając skromne 15 punktów, dając się po drodze soczyście zablokować Joelowi Embiidowi przy próbie wsadu. Akcja do ponownego odtwarzania przynajmniej kilkukrotnie:

Ten blok Embiida był jednak tylko odpowiedzią na sytuację, kiedy to sam dał się zablokować przy próbie wsadu Jarenowi Jacksonowi Jr., który w sumie oprócz 18 punktów i 9 zbiórek zanotował też 4 czapy:

LeBron James zapowiedział, że nadchodzące 24 mecze będą najważniejszymi w jego karierze meczami sezonu regularnego. Lakers z takim właśnie bojowym nastawieniem wyszli naprzeciw Golden State Warriors i w efekcie na początku czwartej kwarty prowadzili już różnicą ponad 20 punktów. Jeziorowcy zanotowali więc bardzo ważne zwycięstwo nad bezpośrednim rywalem w tabeli konferencji zachodniej, a mina Stepha Curry’ego wyraża chyba wszystko:

Jako że ostatnia faza gry była już formalnością, liderzy nie zagrali długo. LeBron i Anthony Davis spędzili na parkiecie po około 25 minut. D’Angelo Russel zagrał tylko 8 minut, ale to jest wynik kontuzji kostki. Liderem strzeleckim Lakers został więc Malik Beasley, który trafił świetne 7/11 za trzy na 25 punktów i plus/minus o wartości +26 (najlepszy w zespole). Tego Lakers potrzebowali:

YT/ZH Highlights

Dopiero po dogrywce udało się Celtics pokonać Indianę Pacers. Przez ostatnie prawie 2 minuty czwartej kwarty żadna z ekip nie potrafiła znaleźć drogi do kosza. W odgrywce z kolei o te 2 rzuty z gry więcej trafili Celtics, ostatecznie ciesząc się wygraną, do której doprowadził duet Jayson Tatum & Jaylen Brown. Panowie zdobyli kolejno 31 punktów, 12 zbiórek i 7 asyst, oraz 30 punktów, 11 zbiórek i 3 asysty:

Po drugiej stronie sporo nagimnastykował się Myles Turner, żeby jak najdłużej utrzymać Pacers w grze. Skończył z linijką 40 punktów i 10 zbiórek, trafiając najlepsze w karierze 8/10 za trzy:

Po dogrywce zakończyło się także starcie Jazz z Thunder. Do doliczonego czasu doprowadził Walker Kessler, blokując w ostatniej akcji rzut Isaiah Joe. W całym meczu oprócz 7 punktów i 18 zbiórek, Kessler zanotował też aż 7 bloków:

Ostatecznie do zwycięstwa Jazz w duecie z Kesslerem doprowadził Lauri Markkanen. Świeżo po Meczu Gwiazd tegoroczny All-Star zdobył 43 punkty i 10 zbiórek:

Kolejne triple-double Nikoli Jokicia dało Nuggets kolejne już zwycięstwo – tym razem nad Cleveland Cavaliers. Joker w drodze po trzecie z rzędu MVP (?) zdobył 24 punkty, 18 zbiórek i 13 asyst:

YT/ZH Highlights

Toronto Raptors okazali się lepsi o New Orleans Pelicans, pomimo dobrego meczu Brandona Ingrama na 36 punktów. Po stronie Toronto najlepszym strzelcem był Pascal Siakam z dorobkiem 26 oczek, natomiast prawdziwym game-changerem znów okazał się świeżo pozyskany ze Spurs Jakob Poeltl. Zdobył on 21 punktów, 18 zbiórek, 2 asysty i 3 przechwyty, dominując strefę podkoszową:

YT/Hoop Station

W ostatniej chwili, przed samym meczem okazało się, że Jeremy Sochan nie zagra przeciwko Mavericks z powodu problemów z mięśniem czworogłowym. Spurs zostali przez Mavericks solidnie ograni, a Luka Doncic pozwolił sobie na 28 punktów, 7 zbiórek oraz 10 asyst przy zaledwie 1 popełnionej stracie:

Sacramento Kings twardo trzymają swoją trzecią pozycję w konferencji zachodniej – tym razem wygrywając z Portland Trail Blazers. Swoje siódme w tym sezonie triple double zdobył Domantas Sabonis – więcej mają tylko Luka Doncic (10) i Nikola Jokic (22!). Najlepszym strzelcem zespołu był jednak De’Aaron Fox z dorobkiem 31 punktów:

Orlando Magic ograli Detroit Pistons w derbach mułu konferencji wschodniej (przepraszam was fani tych ekip, chodzi o dno tabeli, młode ekipy są ekscytujące). Cieszy, że do solidnej i regularnej formy doszedł ostatnio Markelle Fultz – tym razem z dorobkiem 14 punktów i 8 asyst: