OKC Thunder gotowi wymienić Shai Gilgeous-Alexandra?
Już tylko godziny dzielą nas od draftu 2021. Jak to zwykle bywa w tym czasie, cała NBA aż huczy od plotek transferowych. Wczoraj jednak światło dzienne ujrzały informacje, które trudno pominąć. Zdaniem kilku ligowych źródeł jednym z kandydatów do zmiany klubu jest Shai Gilgeous-Alexander!
Wszystko zaczęło się od szokujących doniesień, że OKC Thunder zaoferowali Detroit Pistons swój 6 wybór w drafcie i właśnie Gilgeous-Alexandra w zamian za pierwszy pick. Taką informację przekazał najpierw Matt Babcock z ProCityHoops, a niedługo później potwierdził bardziej wiarygodny Jonathan Wassermann (Bleacher Report, a niegdyś NBADraft.net).
Wiary tym informacjom nie dają jednak dziennikarze ESPN. Mike Schmitz i Jonathan Givony byli gośćmi najnowszego podcastu Zacha Lowe’a. W nim cała trójka zgodnie stwierdziła, iż nie wierzą w te doniesienia, które ich zdaniem są zwykłymi wymysłami.
Więcej światła na całą sytuację rzucił Jake Fischer. Zdaniem dziennikarza Bleacher Report, który w tym sezonie wyrósł na jednego z lepszych ligowych insiderów, Thunder w istocie nie uważają swojego rozgrywającego za nietykalnego. Jednakże nie oznacza to, że nagle proponują go każdej zainteresowanej wymianą drużynie. Najlepiej ujął to jeden z ligowych menadżerów:
„Cena za niego będzie zaj******e wysoka, ale przynajmniej nie jest już poza dyskusją.”
Taki scenariusz wydaje się być znacznie bardziej realny. Nie brak natomiast spekulacji, że informację o ofercie Thunder wypuścili tak naprawdę Detroit Pistons. Pozyskaniem pierwszego picku w tym drafcie zainteresowanych jest wiele klubów, z Houston Rockets na czele. Pistons, którzy podobno wciąż nie są pewni, kogo wybrać, mogli wypuścić taką plotkę, aby podbić cenę. Tłoki wysyłają w ten sposób sygnał, jakich propozycji oczekują w negocjacjach.
Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby Thunder, którzy mają 18 pierwszorundowych picków w następnych 7 latach (i 18 wyborów w drugiej rundzie), byli tak zdesperowani, aby za jeden wybór w drafcie oddać swojego najlepszego zawodnika, który ociera się już o Mecz Gwiazd: