New York Knicks spróbują pozyskać All-Starów
New York Knicks wchodzą w nową erę ze starymi nadziejami, wierząc że w najbliższym czasie uda im się pozyskać prawdziwą gwiazdę.
W każdym sezonie słychać o planach wielkiej odbudowy New York Knicks i praktycznie co roku fani zespołu muszą zmierzyć się z kolejnym rozczarowaniem. Czy nowy GM, Leon Rose, przełamie wreszcie tę negatywną serię? Wewnątrz organizacji panuje w tej sprawie optymizm.
Jak donosi Ian Begley z SNY niektóre osoby w zarządzie klubu uważają, iż Knicks „mają wielkie szanse na pozyskanie niezadowolonej gwiazdy, jeśli taka pojawi się na rynku”.
Zdaniem niektórych współpracowników Rose’a, taki transfer to obecnie zdecydowanie najlepsze rozwiązanie na wyjście z kryzysu. Patrząc na ostatnie lata, nie jest to idea całkowicie pozbawiona sensu. NYK niemal corocznie przegrywają rekrutację największych wolnych agentów, zatem chcą spróbować pozyskać gwiazdę w inny sposób. Anthony Davis, Jimmy Butler, Kawhi Leonard, Paul George czy Kyrie Irving to nazwiska zawodników, którzy w ostatnich sezonach sami zażądali transferu i ostatecznie postawili na swoim. Niestety dla Knicks do tej listy można także dopisać Kristapsa Porzingisa. Kto w zbliżających się miesiącach może postawić podobne ultimatum swojej drużynie, stając się automatycznie celem Leona Rose’a? Pierwsi na myśl przychodzą Bradley Beal, Devin Booker, Kevin Love, może Rudy Gobert.
Czy takie plany transferowe nie są oznaką niepotrzebnego pośpiechu, tak charakterystycznego dla tej organizacji? Knicks w najbliższych 4 sezonach dysponują aż 7 pickami w pierwszej rundzie draftu. W połączeniu z obecną młodzieżą, wydaje się to niezłą podstawą do budowania konkurencyjnej drużyny. Z drugiej jednak strony, draft zawsze oznacza spore ryzyko (w przypadku Knicks raczej rzadko opłacalne), a i ten młody talent w Nowym Jorku nie jest powalający. Mitchell Robinson faktycznie potrafi zaimponować, lecz liderem nie będzie. R.J. Barrett jak dotąd nie wygląda na przyszłą gwiazdę tej ligi, postępy w ofensywie Franka Ntilikiny są znikome, a na Kevina Knoxa podobno sam Leon Rose nie żadnego pomysłu. Innymi słowy, nikt (może poza Robinsonem) nie jest warty odpuszczenia już na starcie zmagań o All-Stara.
Pierwsze poważniejsze próby w tym sezonie podjął jeszcze Steve Mills, na krótko przed zwolnieniem. Celem Knicks był wówczas D’Angelo Russell, lecz pakiet skupiony wokół Bobby’ego Portisa, Allonzo Triera i Franka Ntilikiny nie przekonał Wojowników. Jak myślicie na kogo w pierwszej kolejności zapolują Nowojorczycy?
Źródło: Youtube.com/NBA