Nerwowo w Czarnych? „Każdy może opuścić zespół”

Nerwowo w Czarnych? „Każdy może opuścić zespół”

Nerwowo w Czarnych? „Każdy może opuścić zespół”
Czarni Słupsk / foto: Patryk Przyborowski

Będą zmiany w Energa Czarnych Słupsk? To możliwe! Prezes Michał Jankowski spotkał się ze sztabem szkoleniowym po fatalnym meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza (porażka 71:83). – Wszyscy jesteśmy mocno rozczarowani. Czas na poprawę – słyszymy.

Energa Czarni Słupsk zaprezentowali się dużo poniżej oczekiwań na inaugurację nowego sezonu w ORLEN Basket Lidze. Drużyna zbudowana przez trenera Robertsa Stelmahersa w meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza zawiodła i to na całej linii. Najlepszym tego dowodem niech będzie fakt, że w pierwszej połowie goście ze Słupska zdobyli zaledwie 26 punktów. To było koszmarne 20 minut w wykonaniu 6. zespołu minionych rozgrywek.

Po przerwie było lepiej. Grę pociągnęli Polacy – prym wiódł Szymon Tomczak (14 punktów + 6 zbiórek). Sęk w tym, że nie tak to miało wyglądać w słupskim zespole. Za wyniki i dobrą grę mieli odpowiadać obcokrajowcy, których – przed tym sezonem – zakontraktowano aż sześciu (klub zapłacił 100 tys. zł za możliwość wpisania wszystkich graczy do protokołu).

Jak na razie żaden z nich za bardzo się nie wyróżnia. Trudno wskazać takiego prawdziwego lidera, który w trudnych momentach wziąłby na siebie odpowiedzialność (takie obrazki były też w sparingach). Aigars Skele nadal dochodzi do optymalnej formy fizyczno-sportowej. Jorden Duffy i Chico Carter Jr. nie robią większego wrażenia, choć na usprawiedliwienie tego pierwszego należy dodać, że do meczu z MKS-em przystąpił z dużymi problemami żołądkowymi. Starał się pomóc, ale na niewiele to się zdało.

Donovan Ivory miał niezłe fragmenty w sparingach, ale w ostatniej części przygotowań do sezonu zgasł i zatracił nieco swoją formę. W meczu z MKS-em też nie błysnął. Podobnie jak podkoszowi: Junior Etou i Francis Okoro.

Sześciu obcokrajowców w meczu z MKS-em zdobyło tylko 34 punkty.

Prezes Michał Jankowski, który był obecny na meczu w Dąbrowie Górniczej, zwołał specjalne spotkanie ze sztabem szkoleniowym. Chciał usłyszeć konkretną diagnozę, dlaczego zespół tak słabo wypadł na inaugurację i jakie kroki zostaną podjęte, by poprawić obecną sytuację.

Wszyscy jesteśmy mocno rozczarowani. Czas na poprawę. Zmiany? Tak, są możliwe. Każdy może opuścić zespół – mówi nam prezes.

Słyszymy, że w zespole niewykluczone są zmiany. Jeśli w kolejnych meczach nie nastąpi poprawa u niektórych graczy, to bardzo prawdopodobne, że dojdzie do przedwczesnego zakończenia współpracy.

Jak wygląda status Dominika Wilczka? – pytamy.

Nadal ma ważny kontrakt. Obserwujemy sytuację – odpowiada Michał Jankowski.

Czarni mają trudny terminarz w październiku. Grają z Kingiem, Legią i PGE Startem Lublin. Celem Czarnych na ten sezon jest powtórzenie wyniku z minionych rozgrywek, czyli awans do fazy play-off.

Czy Energa Czarni Słupsk powinni zrobić zmiany w składzie?
191 użytkowników już oddało swój głos Ankieta
  • Tak
  • Nie
  • Tak
    127 głosów
  • Nie
    64 głosów
Wczytywanie…