NBA wprowadza nagrodę MVP finałów konferencji
Adam Silver przygotował kolejną niespodziankę dla fanów NBA z okazji 75. urodzin ligi. Tym razem, komisarz zdecydował się wprowadzić nową nagrodę podczas playoffów, którą będzie tytuł MVP finałów konferencji.
Druga runda tegorocznych playoffów nieuchronnie dobiega końca i najpóźniej 17 maja poznamy wszystkich czterech finalistów konferencji. Od tego roku zmagania te nabiorą dodatkowego prestiżu, ponieważ na najlepszego gracza czekać będzie osobna statuetka MVP finałów konferencji. Adam Silver wykorzystał tę okazję, aby uczcić legendy tej ligi, albowiem zostaną one nazwane na cześć Larry’ego Birda (na wschodzie) i Magica Johnsona (na zachodzie).
Obaj panowie mają zapewnione dożywotnie miejsce w historii NBA, a ich rola w uratowaniu ligi jest nieoceniona:
„Larry i Magic zdefiniowali lata 80. jak nikt inny, a reprezentując swoje konferencje podczas tej niesamowitej rywalizacji. Uznaliśmy to za doskonałe wprowadzenie do Finałów NBA, gdzie można wygrać nagrodę Billa Russella, czyli najbardziej zwycięskiego zawodnika w historii.”
Christopher Arena
To nie jedyne zmiany wprowadzone przez komisarza. Puchary wręczane drużynom za wygranie swojej konferencji również otrzymały nazwę na cześć legendarnych zawodników. Zwycięzcy konferencji wschodniej dostaną Bob Cousy Trophy, a zachodniej Oscar Robertson Trophy. Zmiany dotkną także sam puchar Larry’ego O’Briena i nagrodę MVP Finałów imienia Billa Russella. W obu przypadkach chodzi o kosmetyczne poprawki w wyglądzie trofeów. Wcześniej w tym sezonie wprowadzone zostały już nagrody im. Kareema Abdul-Jabbara i Kobego Bryanta.
Co sądzicie o tym pomyśle? Dobry, czy może całkiem niepotrzebny sposób na wyróżnienie zawodników?