NBA News: Tyler Herro wraca – jest głodniejszy niż kiedykolwiek
To były dość niespokojne wakacje w Miami – zwłaszcza dla Tylera Herro. Miami Heat przez dobrych kilka miesięcy jawili się jako faworyt do pozyskania Damiana Lillarda – trwały dyskusje o tym, kogo i co należy oddać, jaki trzeci klub zaangażuje się w transfer. Jedno wydawało się jasne – z Tylerem Herro trzeba będzie się pożegnać.
Do transferu Lillarda do Miami nie doszło – ten wylądował w Bucks. Herro pozostał w Miami i chyba mógł odetchnąć z ulgą:
„Miałem w głowie bardzo mocne przeczucie, że coś się tego lata wydarzy – czy będzie to związane z Damianem Lillardem, czy nie. Po tym, jak dobrą passę mieliśmy [w Playoffach – przyp. red.] beze mnie, myślałem, że to wystarczy, żebym nie był już częścią drużyny. Wiem, że ten biznes jest jaki jest.
Zawsze chciałem być tu, w Miami, ale dzień w dzień pojawiały się jakieś nowe doniesienia. Powtarzałem soboi, żeby być cierpliwym i poczekać, aż sprawa Lillarda się wyjaśni.
Zmaganie się z tą niepewnością każdego dnia było trudne.”
– Tyler Herro
Herro wypadł z gry już w pierwszym meczu ostatnich Playoffów, łamiąc kość w dłoni. Miami Heat bez niego dotarli niespodziewanie aż do Finałów NBA. Naturalnym wydawało się więc, że trwający jeszcze 4 lata kontrakt Tylera, dający mu zarobki rzędu 30 milionów dolarów rocznie, można spróbować gdzieś przesunąć.
Herro wrócił jednak do gry wraz ze startem preseason i trzeba mu uczciwie oddać, że od startu wygląda, jakby był w formie życia. Wszystko wskazuje na to, że zostanie królem strzelców preseason – obecnie notuje średnio 26 punktów, 4 zbiórki i 4,5 asysty, trafiając blisko 49% rzutów z gry.
W pierwszej piątce wychodzi on obok Kyle’a Lowry’ego, co nie oznacza jednak, że skupia się na grze bez piłki. Widać, że gdy grają obok siebie, dzielą się grą na piłce i często to Lowry biega po zasłonach po słabej stronie. Nawet kiedy to Lowry przeprowadza piłkę przez połowę, akcja skupia się nieraz na grze Tylera Herro:
„Jest teraz bardzo wydajnym graczem. Nie nadużywa kozła. Nie stara się zrobić za dużo. Dostaje się na swoje pozycje i zdobywa swoje punkty. Ciężka praca jest tu u nas standardem. Zauważysz jak zmienił swoją etykę pracy kiedy tylko z nim porozmawiasz. Siłownia o 5:00 rano, trening boiskowy o 10:00, potem dodatkowe ćwiczenia. […]”
– Bam Adebayo
(kursy z dnia 20.10.2023)
Herro wraca w formie i ewidentnie pracuje nie tylko nad swoją grą ofensywna. Przy grze duetem Herro- Lowry (37-letni Lowry, przypomnijmy), kiedy minuty dostawać będzie też Duncan Robinson, obrona obwodowa może stać się kłopotem. Na małej próbie widać postępy – w zaangażowaniu i mentalnej „obecności” po bronionej stronie. Wiem, że to akcja kończąca się trafieniem rywala, ale spójrz tylko jak sprawnie Herro przedarł się przez dwie zasłony, żeby kontestować rzut przeciwnika:
„Nie czuję, żebym musiał komuś coś udowadniać. Chodzi o pokazywanie ludziom mojej wartości. Ta nie spadła od czasu, gdy złamałem rękę.
I tak nie lubię słuchać komplementów. Lubię, kiedy ludzie mówią, że nie mogę czegoś zrobić. To dodaje mi energii do działania.”
– Tyler Herro