NBA News: Trener Knicks wkurzony! Chodzi o gwiazdę zespołu
Tom Thibodeau był wściekły na konferencji prasowej po przegranym spotkaniu z Orlando Magic. Nawet przedwcześnie ją opuścił, gdy zaczął mówić o braku odpowiedniej liczby gwizdków w sytuacjach stykowych z udziałem Jalena Brunsona. To doprowadza trenera Knicks do wielkiej frustracji.
Piątkowy mecz w Orlando był brzydki i fizyczny, a obie drużyny były na linii rzutów wolnych łącznie aż 69 razy. Magic trafili 40 rzutów wolnych, po raz trzeci w tym sezonie, a Knicks popełnili 30 fauli osobistych przy 20 Orlando.
Trener Tom Thibodeau był tym faktem mocno zniesmaczony.
– To nie był łatwy mecz, ponieważ fizyczność w pierwszej połowie była inna. A potem, w drugiej połowie, nie wiedziałem, co to jest faul – powiedział.
Trener Knicks został zapytany o Jalena Brunsona, który w piątek 12 razy stanął na linii rzutów wolnych (trafił wszystkie rzuty). Wydawało się, że powinien oddać jeszcze więcej rzutów wolnych (sędziowie nie odgwizdywali przewinień). To doprowadziło Thibodeau do szału.
– To przez co ten facet przechodzi jest niedorzeczne. Niedorzeczne. Dostaje łomot raz za razem, a ja mam już tego dość. Oglądam to i widzę to wszystko. To są faule – zaznaczył.
Thibodeau kontynuował: „nikt nie kieruje piłki do obręczy bardziej niż on. A jeśli uderzasz go w ramię lub w głowę, to są faule. Mam tego dość. Jestem zmęczony tym”
Następnie trener Knicks opuścił salę konferencyjną, nie odpowiadając na kolejne pytania.
Brunson również został zapytany o fizyczność w piątkowym meczu, ale odmówił komentarza.