NBA News: 21 szwów po ugryzieniu przez psa. Gordon: Prawdopodobnie wypiłem za dużo
Skrzydłowy Denver Nuggets, Aaron Gordon, powiedział, że nie można winić nikogo poza nim samym za to, że jego pies ugryzł go w Boże Narodzenie. Gordon wyjaśnił, co stało się podczas tego niefortunnego incydentu. Jego słowa zaskakują.
– Myślę, że to trochę krępujące, ale nie na tyle, żebym nie mógł o tym rozmawiać – powiedział Gordon do dziennikarzy.
– Nie piję dużo w trakcie sezonu. Prawdopodobnie wypiłem trochę za dużo ajerkoniaku. Szarpałem się z moim psem i myślę, że mój pies był trochę podekscytowany i po prostu mnie ugryzł. Odepchnąłem go od siebie, a potem ugryzł mnie w rękę.
Gordon ma 21 szwów po ugryzieniu, większość z nich na prawej ręce. Gordon powiedział, że trochę go to martwi, ponieważ jest to jego ręka rzucająca. Zawodnik dodał też, że grał już wcześniej ze szwami na dłoni:
– Grałem już wcześniej ze szwami na ręce, więc nie jest to dla mnie nowość – zaznaczył Gordon.
– Nie przejmuję się szwami na twarzy. Nie prowadzimy tutaj konkursu piękności – podkreślił gracz Denver Nuggets.
Skrzydłowy Nuggets powiedział również, że nie obwinia swojego psa za to, co się stało.
– To dobry pies. Bardzo przywiązany. Bardzo słodki. Bardzo silny. Świetny pies – przyznał.
Aaron Gordon wrócił już do gry i w pierwszym meczu po wypadku zanotował 10 punktów przeciwko Charlotte Hornets. Koledzy przywitali go na treningu… Szczekaniem – nie jednak przez złośliwość, a dlatego, że było to ich zwyczajem już wcześniej: