NBA. Mavericks walczą o powrót do czołówki

NBA. Mavericks walczą o powrót do czołówki

NBA. Mavericks walczą o powrót do czołówki
Photo by Jesse D. Garrabrant/NBAE via Getty Images

Pod koniec lutego Dallas Mavericks powoli wracają do optymalnej formy po serii kontuzji i problemów zdrowotnych, które zahamowały ich rozwój w tym sezonie. Choć ostatnie mecze przyniosły kilka solidnych zwycięstw, drużyna ma jeszcze sporo do nadrobienia, jeśli chce ponownie znaleźć się w czołowej czwórce Konferencji Zachodniej – pozycji, którą zajmowała przed świętami Bożego Narodzenia.

Mavericks wciąż mogą rozważać różne opcje transferowe przed zamknięciem okienka 6 lutego, zwłaszcza w kontekście wzmocnienia pod koszem po kontuzjach Maxiego Klebera i Derecka Lively’ego II. Klub podpisał niedawno kontrakt dwukierunkowy z Kylorem Kelleyem, by częściowo załatać lukę na pozycji środkowego. Z kolei Kessler Edwards i Olivier-Maxence Prosper udowadniają, że mogą być solidnymi skrzydłowymi w rotacji. Jednak przed playoffami Dallas wciąż potrzebuje wzmocnień, szczególnie wśród graczy podkoszowych.

Mimo że transfery są kluczowym celem Mavericks na najbliższe dni, ich głównym priorytetem po przerwie na All-Star Game będzie powrót do pełni zdrowia. Luka Dončić jest coraz bliżej powrotu do gry, co może być kluczowe w walce o lepsze rozstawienie przed fazą play-off.

Kyrie Irving niesłusznie pominięty

Dončić opuścił zbyt wiele spotkań, by realnie liczyć na wybór do Meczu Gwiazd, ale inaczej wygląda sytuacja w przypadku jego partnera z backcourtu – Kyriego Irvinga. Rozgrywający Mavericks rozgrywa jeden z najlepszych sezonów od lat, wystąpił w 38 z 48 możliwych spotkań, a mimo to nie został wybrany do drużyny All-Star.

Wykorzystaj kod podczas rejestracji i odbierz 2115 zł! Dodatkowo warto pamiętać, że w LV BET możesz całkowicie za darmo oglądać spotkania NBA. Wystarczy założyć darmowe konto.

KOD PROMOCYJNY
ZKRAINYNBA
Odbierz

Decyzja trenerów, którzy wybierali rezerwowych, najprawdopodobniej była podyktowana średnim bilansem Dallas (26-22) i ich ósmą pozycją na Zachodzie. Mimo to Irving zdecydowanie zasłużył na udział w Meczu Gwiazd, biorąc pod uwagę jego statystyki oraz wpływ na grę zespołu. Przez większą część sezonu to on prowadził Mavericks w obliczu licznych absencji kluczowych zawodników, a jego wszechstronność i doświadczenie miały kluczowe znaczenie w utrzymaniu Dallas w strefie play-in.