NBA. Gregg Popovich trafił do szpitala

Gregg Popovich w ostatnich dniach trafił do szpitala tym jak zemdlał w restauracji w San Antonio. Na miejscu pojawiła się karetka – informuje serwis TMZ. Legendarny trener Spurs czuje się już lepiej i został wypisany do domu.
TMZ donosi, że 76-letni trener został wyniesiony na noszach. Okazuje się, że może nadal zmagać się ze skutkami łagodnego udaru, którego doznał na początku listopadza. Przypomnijmy, że było to podczas pracy w Frost Bank Center, domowej hali Spurs. Gregg Popovich został odsunięty od zespołu, a jego obowiązki przejął asystent Mitch Johnson.
Służby medyczne przybyły na miejsce zdarzenia po otrzymaniu wezwania dotyczącego starszej osoby, która zemdlała w restauracji.
Według Shamsa Charanii z ESPN, Popovich jest teraz w domu, w stabilnym stanie i czuje się dobrze.
Spurs zanotowali kolejny sezon, w którym nie awansowali do fazy play-off. Z bilansem 34:48 zajęli 13. miejsce w Konferencji Zachodniej.
75-letni Popovich jest liderem zwycięstw w historii NBA. Poprowadził Spurs do pięciu mistrzostw, a także poprowadził kadrę USA do złotego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2021 roku. To jego 29. sezon w roli trenera Spurs.