NBA: Czy LeBron i Davis zatrzymają rozpędzonych Cavs? Thunder celują w 12. zwycięstwo z rzędu
Los Angeles Lakers – Cleveland Cavaliers
W poniedziałkowy wieczór Cavs pokonali na wyjeździe Warriors, przedłużając tym samym serię zwycięstw do 7. Z bilansem 28-4 znajdują się na czele tabeli Konferencji Wschodniej. Fakt, że prawie na półmetku sezonu regularnego mają najlepszy bilans w całej lidze to jedna z największych niespodzianek bieżących rozgrywek. W sylwestrowej serii gier czeka ich wizyta w Staples Center. I chociaż Cavs bez problemu rozprawili się z Warriors (w połowie trzeciej kwarty prowadzili nawet 26 punktami), Lakers z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą. Co prawda drużyna z Los Angeles daleka jest od optymalnej formy. Mimo to ostatnio radzą sobie całkiem nieźle i mozolnie pną się w górę tabeli Konferencji Zachodniej. Kibiców Lakers optymizmem nie napawa z pewnością fakt, że pod dużym znakiem zapytania z powodów zdrowotnych stoją występy LeBrona i Davisa. Jest to o tyle istotne, że LeBron zwykł traktować pojedynki z Cavs personalnie.
Na co warto postawić?
LeBron przyzwyczaił do tego, że choć nominalnie wychodzi na innej pozycji, w rzeczywistości jest podstawowym playmakerem Lakers. Z pewnością przybędzie mu obowiązków wraz z wytransferowaniem D’Angelo Russella do Nets. W ostatnich dwóch spotkaniach LeBrona, w których nie wystąpił już D-Lo, lider LAL notował średnio 10,5 asysty. W ofercie forBET znajdziemy Bet Arhitekt z kursem 2,05 na to, że LeBron James zaliczy co najmniej 20 punktów, 5 zbiórek i 8 asyst.
Oklahoma City Thunder – Minnesota Timberwolves
O ile wyśmienity bilans Cavs jest zaskoczeniem, o tyle pozycja Thunder na czele Konferencji Zachodniej nie powinna nikogo dziwić. Drużyna z Oklahomy zakończyła zeszłoroczny sezon regularny jako lider Konferencji. Latem dołożyli do składu istotne wzmocnienia. Dodając do tego spektakularny rozwój Jalena Williamsa można powiedzieć, że w OKC wszystko idzie zgodnie z planem. Plamą na tym śnieżnobiałym obrusie jest co prawda kontuzja Cheta Holmgrena. Na szczęście dla sympatyków Thunder fenomenalny podkoszowy niebawem powinien zacząć wracać do formy meczowej. Kontuzji doznał na początku listopada, a diagnoza zakładała pauzę od 8 do 10 tygodni. W sylwestrową noc powalczą o 12. zwycięstwo z rzędu. Te plany spróbują pokrzyżować Timberwolves, którzy wygrali 3 ostatnie mecze.
Na co warto postawić?
Thunder i Wolves to w tym sezonie topowe ekipy pod względem ilości punktów zdobywanych przez ich przeciwników. Zawodnicy z Oklahomy znajdują się na pierwszym miejscu, pozwalając przeciwnikom na zdobywanie jedynie nieco ponad 103 punktów. Wolves z liczbą 107,2 plasują się na miejscu czwartym. Co prawda w tym sezonie obu ekipom nie było jeszcze dane się mierzyć. Za to przed rokiem starły się czterokrotnie i tylko jeden raz suma punktów przekroczyła 209. Kurs Superbet na to, że w dzisiejszym pojedynku obie drużyny zdobędą nie więcej niż 214 punktów wynosi 2,00.
