NBA: Nastoletni Nikola Jokić – tańce, picie i przerwa od koszykówki
Nikola Jokić, trzykrotny MVP NBA, dziś zachwyca kibiców swoją wizją gry, precyzyjnymi podaniami i niepowtarzalnym stylem gry na pozycji centra. Jednak jego droga na szczyt nie była prostą ścieżką. W życiu młodego Jokića ważną rolę odegrały kulturowe nawyki, pasja do wyścigów konnych oraz nietypowa dyscyplina narzucana przez trenera, który sięgał po… alkomat.
W książce „Why So Serious? The Untold Story of NBA Champion Nikola Jokic” autor Mike Singer przedstawia historię dorastania gwiazdy Denver Nuggets w rodzinnej miejscowości Sombor w Serbii.
Tańce, tradycyjne piosenki i… alkomat
Dorastający Nikola, jak wielu serbskich nastolatków, uwielbiał towarzystwo, tańce i tradycyjną muzykę, którą znał na pamięć. Spotkania z przyjaciółmi, także przy kieliszku, były naturalnym elementem życia młodzieży. Koszykówka? W tamtym czasie nie zawsze była dla niego priorytetem.
Właśnie wtedy wkroczył Isidor Rudić, trener, mentor i nieco… detektyw. Aby zadbać o dyscyplinę i szacunek w drużynie, Rudić sięgał po niecodzienne metody. Uzbrojony w alkomat, odwiedzał bary w Somborze, sprawdzając, czy jego zawodnicy trzymają się zasad.
– W Serbii, kiedy masz 15, 16 czy 17 lat, zaczynasz pić, a on na to nie pozwalał – wspomina Jokić. – Szanując go, nie chcieliśmy tego zrujnować.
– Zasady były jasne: pierwsze wykroczenie – tydzień zawieszenia, drugie – miesiąc przerwy od treningów, trzecie – wydalenie z drużyny.
– Wszyscy przestawali po drugim razie – mówi Rudić, podkreślając, że nie oszczędzał również Nikoli.
Lenistwo kontra talent
Jako nastolatek Jokić zdradzał przebłyski koszykarskiego geniuszu, ale jego motywacja do treningów pozostawiała wiele do życzenia. Ojciec zawodnika, Branislav, oraz trener musieli wspólnie dbać o to, by młody Nikola nie porzucił sportu.
– Miał trudny charakter, a ja byłem wymagającym ojcem. Zmuszałem go do ciężkiej pracy, co często go irytowało – przyznaje Branislav.
Pomoc przyszła też ze strony Vlady, ojca najlepszego przyjaciela Nikoli, który był trenerem koni wyścigowych. Wspólnie z Isidorem opracowywali plany, jak zmusić Jokića do systematycznego trenowania.
– Największy problem polegał na tym, że Nikola kompletnie nie był zainteresowany treningami – mówi Rudić. – Dniami i nocami zastanawialiśmy się, jak ściągnąć go na salę.
Dziś Nikola Jokić jest jedną z największych gwiazd NBA, ale jego droga na szczyt pokazuje, że talent to tylko część sukcesu. Kluczowa jest także dyscyplina, wsparcie otoczenia i… determinacja trenerów, nawet tych z alkomatem w ręku.