Mitchell Robinson nie wróci w tym roku
Mitchell Robinson, center drużyny New York Knicks, może potrzebować więcej czasu na rehabilitację po operacji kostki przeprowadzonej w maju niż początkowo przewidywano.
W programie First Take, Shams Charania z ESPN poinformował, że Robinson nie wróci na parkiet w tym roku kalendarzowym, ponieważ musi zapewnić swojej kostce pełne zdrowie.
Robinson zmagał się z urazami stresowymi w lewej kostce w ciągu ubiegłego sezonu, co wymagało dwóch operacji. Pierwsza z nich miała miejsce w grudniu i wyłączyła go z gry na 50 meczów.
Brian Windhorst z ESPN doniósł, że Robinson przeszedł operację w celu naprawy kolejnego urazu stresowego tej samej kostki 13 maja. Kontuzji doznał w meczu nr 3 pierwszej rundy playoffów przeciwko Philadelphia 76ers.
Mimo tego, środkowy zdołał wystąpić jeszcze w trzech meczach, zanim został wyłączony z gry po meczu nr 1 półfinałów Konferencji Wschodniej przeciwko Indiana Pacers.
Ian Begley z SNY doniósł w zeszłym miesiącu, że Robinson i Knicks planowali powrót w „grudniu/styczniu”, przy czym zespół chciał upewnić się, że będzie on w 100% zdrowy przed powrotem na parkiet.
W obliczu kontuzji 26-latka oraz odejścia Isaiaha Hartensteina do Oklahoma City Thunder, Knicks mieli pytanie dotyczące pozycji centra. Jednak pozyskanie Karla-Anthony’ego Townsa w trójstronnej wymianie z Minnesota Timberwolves i Charlotte Hornets 2 października rozwiązało natychmiastową i długoterminową potrzebę drużyny na doświadczonego zawodnika na tej pozycji.
Kontuzje były stałym problemem w karierze Robinsona – w ciągu ostatnich czterech sezonów tylko raz zagrał w ponad 60 meczach.
Kiedy Robinson jest zdrowy, jest jednym z najlepszych zbierających w NBA. W ostatnich trzech sezonach średnio notował ponad cztery zbiórki ofensywne na mecz, w tym najlepsze w lidze 4,5 zbiórki podczas sezonu 2022/23.
Do czasu powrotu Robinsona, trener Knicks, Tom Thibodeau, prawdopodobnie będzie polegał na Jericho Simsie jako głównym rezerwowym centrze, gdy Towns będzie odpoczywał na ławce.