Michael Jordan prowadzi negocjacje: po 13 latach chce sprzedać Hornets
Jak podaje Adrian Wojnarowski z ESPN, Michael Jordan – legenda NBA i większościowy właściciel Charlotte Hornets – prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży swoich udziałów w klubie. Nabywcą ma być grupa osób na czele z Gabem Plotkinem – mniejszościowym właścicielem Hornets, oraz Rickiem Schnallem – mniejszościowym udziałowcem Hawks. Plotkin swoją część udziałów odkupił właśnie od Michaela Jordana w 2020 roku.
Jeśli dojdzie do transakcji, to właśnie Plotkin i Schnall mają współrządzić klubem z Charlotte. Co ciekawe jednak, Jordan nie zamierza sprzedać wszystkich akcji i zachować pakiet mniejszościowy. Jordan wciąż formalnie byłby jednym z właścicieli klubu, jednak zrzekłby się decyzyjności w jego sprawach.
Dlaczego Jordan po 13 latach miałby sprzedawać klub? Na pewno sporo na tym zarobił. W 2010 roku MJ kupił udziały za 275 milionów dolarów – dziś muszą być warte o wiele więcej, jak akcje wszystkich klubów. Michale Jordan, twarz brandu Jordan, nie musiałby jednak sprzedawać udziałów tylko po to, by zarobić. On już nic nie musi. Wygląda bardziej na to, że już nie chce być osobą decyzyjną.
Co tu dużo mówić – okres, w którym Michael Jordan jako właściciel podejmował decyzje w Charlotte Hornets (wcześniej Bobcats) nie był najlepszym okresem w historii organizacji. Klub zaliczył w międzyczasie choćby niesławny sezon z bilansem 7-59, czy trzy sezony na mniej niż 30 zwycięstw, ale też draftowe wtopy, jak wybór z 2. numerem Michaela Kidd-Gilchrista, czy z 4. numerem Cody’ego Zellera.