Mate Vucić zostaje w Polsce. „Miał kilka ofert”
Chorwat Mate Vucić będzie dalej występował na parkietach ORLEN Basket Ligi. Koszykarz na samym końcu miał kilka konkretnych ofert. Ostatecznie zdecydował się na podpisanie umowy z Legią Warszawa.
Kolejny element w układance Ivicy Skelina w Legii Warszawa przed sezonem 2024/2025. Wcześniej umowy podpisali Andrzej Pluta, Dominik Grudziński, Maksymilian Wilczek i Łotysz Ojars Silins. Teraz do tego grona dołączył Mate Vucić, środkowy, który jest bardzo dobrze znany polskim kibicom.
Koszykarz ma za sobą bardzo udany sezon w barwach Arriva Polski Cukier Toruń. Chorwat oprócz 9.3 punktu miał także ponad 11 zbiórek (najlepszy zbierający ligi) i prawie trzy asysty na mecz. W wielu spotkaniach był czołową postacią Twardych Pierników, pokazując swoją wszechstronność i spryt pod koszami.
Torunianie chcieli go zostawić w składzie, przedstawili mu ofertę, ale na przeszkodzie do podpisania kontraktu stanęły kwestie finansowe. Chorwatem zainteresowały się także inne zespoły. On sam od początku deklarował, że bardzo chętnie zostałby w Polsce i powalczył o wyższe cele niż tylko udział w fazie play-off.
Zawodnik – co udało nam się potwierdzić u jego agenta – na samym finiszu miał kilka konkretnych ofert. Vucić potrzebował kilku dni na przeanalizowanie sytuacji i przedstawionych propozycji. Ostatecznie środkowy wybrał ofertę Legii Warszawa. Głównie ze względu na aspekt sportowy. Legia deklaruje chęć gry o najwyższe cele w Polsce. W stolicy mówi się o walce o mistrzostwo Polski. To przekonało Vucicia, który szukał klubu z dużymi ambicjami.
W Warszawie Chorwat ponownie będzie współpracował z Aaronem Celem. Tylko już nie na linii zawodnik-zawodnik, a zawodnik-dyrektor sportowy. Wiemy, że Celowi bardzo zależało na tym, by Vucić trafił do warszawskiego zespołu.
– Czas coś wygrać w Polsce – powiedział nam Mate Vucić, gdy go zapytaliśmy o kontrakt w Legii.
To drugi obcokrajowiec w szeregach Legii przed sezonem 2024/2025. Z naszych informacji wynika, że warszawianie zaczną rozgrywki z pięcioma obcokrajowcami.
Aaron Cel – z własnej inicjatywy (jeszcze zaplanowanej przed podpisaniem umowy z Legią) – poleciał do Las Vegas na Summer League. Tam będzie obserwował zawodników. Być może uda mu się kogoś namówić do gry w warszawskim klubie.