Markieff Morris w LA Lakers, DeMarcus Cousins zwolniony
Bardzo ciekawe zmiany mają miejsce w ekipie Los Angeles Lakers. Jeziorowcy podpiszą kontrakt ze zwolnionym z Detroit Markieffem Morrisem, lecz żeby móc to zrobić sami muszą pozbyć się jednego gracza. Wybór padł na DeMarcusa Cousinsa.
Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł
Wczorajszego popołudnia Markieff Morris porozumiał się z Detroit Pistons w sprawie wykupienia swojego kontraktu. 30-letni skrzydłowy zdecydował się przenieść do Los Angeles. W przeciwieństwie jednak do swojego brata bliźniaka nie zagra w Clippers, lecz w Lakers. Jeziorowcy w wyścigu po Morrisa zdystansowali Houston Rockets i Toronto Raptors.
Markieff ostatnimi czasy pozostaje nieco w cieniu swego brata Marcusa, który wzbudzał znacznie większe zainteresowanie. Wciąż jednak jest to bardzo dobry zadaniowiec i w bardziej poukładanej drużynie niż Detroit powinien to udowodnić. W obecnych rozgrywkach notował solidne 11 pkt i 4 zb.
Źródło: Youtube.com/Mattydubs
Jednakże, żeby zrobić miejsce dla nowego nabytku, Lakers musieli zwolnić kogoś z własnej kadry. Ostateczna decyzja była dość niespodziewana, albowiem padło na DeMarcusa Cousinsa.
Boogie podpisał w lipcu jednoroczny kontrakt z LAL, niestety w sierpniu zerwał więzadła w kolanie, wskutek czego pauzuje cały obecny sezon. Niedawno pojawiały się doniesienia o możliwym powrocie DMC na parkiet podczas playoffów. Mówił o tym trener Vogel:
„Jest na dobrej drodze, aby wrócić do zdrowia na czas playoffs. Będziemy monitorować, jak się czuje, jak się porusza na parkiecie i czy wszystko jest w porządku, lecz jest realna szansa, że zagra z nami w playoffach.”
Także sam zawodnik wyraził chęć gry w playoffach dla Jeziorowców. Niestety, wygląda na to, że nic z tego. Co ciekawe, Cousins był niedawno gościem Stephena Jacksona i Matta Barnesa w ich świetnym podcaście All The Smoke, gdzie opowiadał jak świetnie czuje się w zespole i jak dobra atmosfera w nim panuje. Niestety, dla DeMarcusa to już przeszłość, chociaż Boogie wciąż będzie mógł być blisko drużyny, jeśli tylko będzie chciał. Zarówno liga, jak i Lakers wyrazili zgodę, żeby środkowy kontynuował rehabilitację w ośrodkach treningowych klubu, pomimo zwolnienia.
Źródło:Streamable.com