Manu Ginobili, Tim Hardaway włączeni do Galerii Sław
Jutrzejszego dnia NBA oficjalnie ogłosi nowych członków swojej Galerii Sław. Niezawodni dziennikarze The Athletic z Shamse Charanią na czele dotarli jednak do części tych informacji już dzisiaj. Kto zatem z finalistów ogłoszonych w grudniu faktycznie wejdzie do Hall of Fame?
Na pewno spodziewać może się tego chyba najbardziej znany w całym gronie zawodnik. Czarodziej z Argentyny, legenda w równej mierze San Antonio Spurs, co światowego basketu, Manu Ginobili. 16 lat w NBA, cztery mistrzostwa, dwa Mecze Gwiazd, dwie nominacje do All-NBA, tytuł Rezerwowego Roku. Ponadto złoty i brązowy medalista olimpijski, vice mistrz świata, dwukrotnie wybierany MVP ligi włoskiej i raz MVP Euroligi. Znakomity koszykarz o niekonwencjonalnym stylu gry, który fanom przysporzył mnóstwo radości, a trenerowi Popovichowi kilka siwych włosów:
Obok Argentyńczyka w Springfield zamelduje się także Tim Hardaway. Znany przede wszystkim ze swojego zabójczego crossovera rozgrywający występował w NBA przez 13 lat głównie w barwach Miami Heat i Golden State Warriors, gdzie wraz z Chrisem Mullinem i Mitchem Richmondem tworzył słynne trio „Run TMC”. Pięciokrotnie wybierany do All-NBA, podobnie jak do Meczu Gwiazd.
Pewny miejsca w Galerii Sław może być już także trener George Karl. Znany z bezkompromisowego podejścia, był head coachem przez niemal trzydzieści lat, prowadząc z sukcesami kilka klubów. Najbardziej znany z prowadzenia Seattle SuperSonics, którzy pod jego wodzą byli o krok od wygrania tytułu mistrzowskiego w 1996 roku, stawiając opór w Finałach Bykom z Chicago (które w tamtym sezonie osiągnęły bilans 72-10). W późniejszych latach był także trenerem Denver Nuggets, gdzie zdobył wyróżnienie dla Trenera Roku. Karl z 1175 wygranymi meczami zajmuje także szóste miejsce na liście wszech czasów.
Charania i spółka informują także o selekcji Swin Cash, trzykrotnej mistrzyni WNBA i dwukrotnej złotej medalistce olimpijskiej, oraz Boba Hugginsa. Huggins to wybitny trener na poziomie akademickim, który przez ponad cztery dekady prowadził różne uczelnie, głównie West Virginia i Cincinnati. Dwukrotny Trener Roku w NCAA, ma na koncie ponad 900 zwycięstw.
Nie wiadomo jaki los spotka pozostałych nominowanych w tym roku, a nie brak tam ciekawych nazwisk jak: Rip Hamilton, Becky Hammon, Chauncey Billups, Shawn Marion, Mark Jackson, czy Muggsy Bogues.