Lou Williams ukarany, powrót Pata Beverleya
Liga NBA oficjalnie wraca już za 3 dni. W ostatnich dniach do Orlando przyjechali kolejni zawodnicy. Władze ligi zdecydowały się poluzować nieco restrykcje dla powracających do „bańki” graczy. To jednak nie dotyczy Lou Williamsa przyłapanego w ostatnich dniach w jednym z klubów w Atlancie.
Jak pamiętamy sytuację sprzed kilku dni – liga zezwoliła Sweet Lou na opuszczenie kampusu w celu uczestniczenia w uroczystościach pogrzebowych swojego dziadka. On jednak był widziany m.in w klubie ze striptizem co nie umknęło bacznym obserwatorom.
Cała sytuacja nie pozostała bez echa, bo liga przyjrzała się przypadkowi Williamsa i gdy tylko wrócił do „bańki” postanowiła „ukarać” go 10-dniową kwarantanną o czym mówi Shams Charania z The Athletic. Opuści więc co najmniej 2 pierwsze spotkania restartu sezonu(w czwartek z Lakers, z Pelicans w sobotę) i najprawdopodobniej powróci 4 sierpnia na mecz z Suns. Kwarantanna zaczęła się już od soboty, kiedy wrócił do Orlando. Po 10 dniach będzie musiał przejść dwukrotnie negatywnie test na koronawirusa by powrócić do zespołu. Sweet Lou straci również za opuszczenie dwóch spotkań 150 tysięcy $ ze swojej pensji.
Clippers’ Lou Williams will have 10-day quarantine on Orlando campus after picking up food at Magic City on excused absence — sidelining him through first two seeding games — NBA says.
— Shams Charania (@ShamsCharania) July 26, 2020
Lou Williams’ 10-day quarantine began Saturday after he confirmed to the league that he picked up food in Atlanta while on an excused absence
— Marc Stein (@TheSteinLine) July 26, 2020
A 10-day quarantine would see Lou Williams miss 2 seeding games and forfeit up to $150K in salary. A four-day quarantine would have Williams back on the court by the July 30 first game.
— Bobby Marks (@BobbyMarks42) July 25, 2020
Lou Williams miał w pewnym stopniu pomagać wraz z Reggiem Jacksonem zastępować podczas nieobecności Patricka Beverleya. Pat zdołał jednak wrócić w niedzielę wieczorem na teren kampusu o czym wspomina Adrian Wojnarowski z ESPN. Opuścił go 21 lipca z ważnych powodów rodzinnych. Teraz będzie musiał przejść negatywnie test na Covid-19 i odbyć 4-dniową kwarantannę by wrócić do treningów z drużyną. Jego wsparcie na rozegraniu i w obronie bardzo przyda się ekipie Clippers. Nie jest jeszcze oficjalnie pewne, czy zagra w meczu otwarcia z Los Angeles Lakers.
Clippers guard Patrick Beverley has returned to the Orlando bubble after leaving for a family emergency on Tuesday, sources tell ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) July 27, 2020
Co warte podkreślenia Shamsa Charani z The Athletics poinformował, że NBA zaktulizowała protokoły dla zawodników powracający na teren kampusu w Orlando.
Sources: NBA informed teams of updated protocols for player re-entry:
– Less than 4 days of quarantine (or none) if approved leaving for local/NBA-designated medical treatment– 30 minutes outside room per day during quarantine under conditions such as 25 ft. social distancing
— Shams Charania (@ShamsCharania) July 23, 2020
Zawodnicy, którzy wrócą będą poddani kwarantannie na mniej niż 4 dni (lub krótszą) jeśli ich wyjście było związane z udaniem się do ich osobistych lekarzy lub liga wydała zgodę na ich leczenie poza kampusem . Do tego podczas ewentualnej kwarantanny będą mogli na 30 minut dziennie opuścić pokoje pod warunkiem zachowania dystansu społecznego.
Dobre wiadomości nadchodzą w Orlando Magic. Coraz bardziej bliski jest powrót do gry Jonathana Isaaca. Sztab szkoleniowy oficjalnie potwierdził, że Isaac będzie mógł zagrać w poniedziałkowy wieczór w ostatnim sparingu Magików z Denver Nuggets tuż przed restartem NBA. Skrzydłowy nie grał od 1 stycznia tego roku po urazie kolana. Na pewno trener będzie pomału wprowadzał go do gry, niezbyt szybko eksploatując.
W swoim 3 sezonie gry Isaac bardzo się poprawił, szczególnie w defensywie. Jego średnie w 32 rozegranych spotkaniach w obronie to 2.4 blk i 1.6 przechwytu, do tego dokładał dla drużyny 12 punktów i blisko 7 zbiórek. Orlando zacznie restart sezonu 31 lipca meczem z osłabionymi Brooklyn Nets.
Tymczasem jak donosi The Los Angeles Times skrzydłowy Marcus Morris, który powrócił w ostatnich dniach na kampus bo musiał zaopiekować się rodziną, spodziewa się kolejnego syna, który ma urodzić się we wrześniu i już planuje być przy jego narodzinach. Jasnym jest, że jego strata pod koszem może różnie odbić się na drużynie, która będzie chciała powalczyć w nadchodzących playoffach.
Strefę podkoszową Clippers niedługo wzmocnić może już Ivica Zubac, który przyjechał do Orlando i teraz będzie musiał przejść 48-godzinną kwaratannę. Do tego musi otrzymać dwa negatywne testy na koronawirusa – to umożliwi mu powrót do treningów. Najprawdopodobniej będzie mógł zagrać w poniedziałkowym sparingu przeciwko Sacramento Kings a drużyna liczy już na jego wsparcie w meczu z Los Angeles Lakers na restart sezonu. Zubac był starterem w 62 z 64 spotkań drużyny w tym sezonie, notując średnio 8 pkt, 7.2 zb na 18.1 minuty na mecz.
Los Angeles Clippers center Ivica Zubac arrived in the Orlando bubble last night and is under a two-day quarantine protocol, league sources tell Yahoo Sports.
— Chris Haynes (@ChrisBHaynes) July 25, 2020
Z kolei Austin Rivers (Houston Rockets) wrócił w sobotę po dwóch dniach nieobecności na kampus. Musiał wyjechać z Orlando z powodu pilnych kwestii rodzinnych. Rivers jest w ekipie Rakiet głównie graczem rezerwowym – w 60 meczach tego sezonu tylko 4 razy zaczynał w starting 5, notując średnio 8.5 pkt, 2.4 zb, 1.6 ast na 23.4 minuty spędzone na parkiecie. Najprawdopodobniej Rivers wystąpi w pierwszym meczu Houston 31 lipca przeciwko Dallas Mavericks.
Tymczasem do kampusu powrócił w piątkową noc Zion Willamson (New Orleans Pelicans), który opuścił „bańkę” 16 lipca ze względów rodzinnych. Już w piątek zaczęła mu się 4-dniowa kwarantanna, ma być gotowy na mecz otwarcia z Utah Jazz. Pytanie tylko ile minut będzie mógł otrzymać.
Pelicans forward Zion Williamson will have a four-day quarantine that began on Friday night, NBA says. He is set to be cleared to rejoin Pelicans ahead of Thursday’s opener against Utah.
— Shams Charania (@ShamsCharania) July 25, 2020
Williamson był testowany codziennie gdy był poza zespołem. Każdy z testów miał wynik negatywny.
Z pozytywnych wiadomości warto zaznaczyć powrót do treningów Bama Adebayo i Kendricka Nunna, którzy zakończyli już swoją kwarantannę po tym jak wyniki ich testów na COVID-19 okazały się pozytywne. Teraz będą mogli dołączyć do swojego zespołu. Jak sam wypowiedział się center Miami Heat przeszedł chorobę głównie bezobjawowo, w przeciwieństwie do debiutanta, który odczuwał symptomy przeziębienia. Coach Erik Spoelstra zapowiedział, że obydwaj będą mogli zagrać w sobotnim sparingu z Utah Jazz i będą gotowi na restart sezonu.
Dwa negatywne testy przeszedł również skrzydłowy Los Angeles Lakers Markieff Morris
Assuming they get out of quarantine today – and to be honest, I haven't had time to check – the plan was for Bam Adebayo and Kendrick Nunn to take part in what would basically amount to an individual workout today.
Heat resume practice Friday.
— Tim Reynolds (@ByTimReynolds) July 23, 2020