Lonzo Ball nie wróci w tym sezonie
Z pewnością nie takich informacji oczekiwali fani Chicago Bulls w temacie Lonzo Balla. Jak poinformował bowiem wczoraj wieczorem Adrian Wojnarowski, kontuzja uniemożliwi powrót rozgrywającego do gry w tym sezonie.
Ball pozostaje poza grą od połowy stycznia, kiedy to musiał przejść operację z powodu uszkodzenia łąkotki. Początkowo zakładano, iż jego przerwa potrwa od 6 do 8 tygodni. Niestety jednak, kiedy Lonzo rozpoczął zwiększanie obciążeń treningowych po zabiegu, w kolanie znów pojawił się ból. Sztab medyczny powziął decyzję o 10-dniowym odpoczynku, lecz niestety nie rozwiązało to problemu i ból nie zniknął. Co prawda, żadne oficjalne decyzje jeszcze nie zapadły, lecz według źródeł Woja, które dodatkowo potwierdza także Charania, Lonzo nie wybiegnie już na ligowe parkiety w obecnych rozgrywkach.
Dla Chicago to ogromny cios przed pierwszymi od pięciu lat playoffami. Lonzo bowiem znakomicie wpasował się w układankę trenera Billy’ego Donovana. Nie tylko świetnie kontrolował tempo gry Byków, lecz także stanowił bardzo mocny element w obronie, wraz z Alexem Caruso skutecznie maskując wszelkie słabości duetu DeRozan/LaVine po tej stronie boiska. Ball potrafił także dodać coś od siebie w ataku, notując średnio 13 pkt i 5 ast na mecz przy skuteczności 42% zza łuku.