LeVert: Durant powinien rozważyć Nets
Kevin Durant tego lata zostanie wolnym agentem i choć do tej pory to New York Knicks byli do tej pory głównym faworytem do pozyskania skrzydłowego, to za miedzą wyrasta im poważny konkurent w postaci Brooklyn Nets.
Przynajmniej tak uważa Caris LeVert. Obrońca jest dobrym znajomym Durantuli i niejednokrotnie trenował z Kevinem podczas offseason. Zdaniem LeVerta, KD nie ma zamiaru czekać i dołączy do drużyny, która już teraz posiada odpowiedni poziom talentu:
„Nie sądzę, żeby wielkie gwiazdy takie jak Kevin chciały ciągnąć cały zespół na swoich plecach. Jest już po trzydziestce, więc moim zdaniem na pewno chce dołączyć do drużyny o dobrym trzonie, odpowiedniej kulturze i utalentowanych graczach obok, a my spełniamy wszystkie te wymagania.”
Skąd jednak w ogóle taki pomysł? Otóż w swojej nowej serii krótkich filmów pt. „Fly By”, Kevin zostanie oprowadzony po 3 miastach, przez trzech różnych zawodników NBA. Będą to San Francisco, Los Angeles i właśnie Brooklyn, gdzie jego przewodnikiem będzie D’Angelo Russell. Jeśli prosta rozmowa Kyriego z Kevinem po jednym ze spotkań wzbudza dyskusje na temat ich losów, to wspólne przechadzki po mieście z liderem Nets tym bardziej. Zdaniem LeVerta, gra obok D’Lo powinna stanowić magnes dla każdego, również dla Duranta:
„D’Angelo gra na poziomie All-Star. Każdy chce grać ze świetnym rozgrywającym, prawdziwym boiskowym generałem, a D’Lo obecnie z pewnością mieści się w tych kategoriach. To zmniejsza obciążenia dla KD, czy innego zawodnika, który chciałby do nas przyjść. Nie chcą być jedyną gwiazdą w zespole.”
Do tej pory Brooklyn raczej nie pojawiał się w spekulacjach, dotyczących większych nazwisk dostępnych latem na rynku. Nie oznacza to, że nie spróbują swoich sił. Będą co prawda musieli opłacić nowy kontrakt D’Angelo Russella, lecz nawet biorąc to pod uwagę ich kondycja finansowa jest bardzo obiecująca. Podobnie jak skład. Russell, LeVert, Allen, Kurucs to ekipa, która będzie tylko lepsza. Dodać im jednego z najlepszych graczy w lidze i spokojnie mogą powalczyć na Wschodzie z każdym. Na pewno personalnie wygląda to lepiej niż chociażby w Knicks.
Pamiętajmy przy okazji, że zarówno LeVert jak i Durant są w stajni RocNation Sports, należącej do Shawna Cartera, znanego bardziej jako Jay-Z. Raper pochodzi z Brooklynu i swego czasu był nawet mniejszościowym właścicielem klubu, co może mieć pewne znaczenie, choć oczywiście nie musi. Tak czy inaczej, Brooklyn Nets jako zwycięzca nadchodzącego offseason? Brzmi jak absurd, ale to samo byśmy powiedzieli rok temu o tej porze o Cousinsie w Warriors. Okoliczności co prawda inne, ale w NBA naprawdę każdy scenariusz jest możliwy, a takie występy, jak niedawne spotkanie przeciwko Sacramento z pewnością są dobrą zachętą do przeniesienia swych talentów na Brooklyn.
https://www.youtube.com/watch?v=85wVC9j1k1Q
Źródło: Youtube.com/Ximo Pierto