Legia podjęła decyzję ws. przyszłości Evansa!
Dobiegł końca miesięczny try-out Jawuna Evansa w Legii Warszawa. Szefowie stołecznego klubu są zadowoleni z jego formy fizycznej i sportowej i podjęli decyzję o pozostawieniu go w składzie na sezon 2024/2025.
Na początku sierpnia Legia Warszawa ogłosiła transfer Jawuna Evansa, który w poprzednim sezonie był graczem Śląska Wrocław. W barwach tego klubu wystąpił w zaledwie trzech spotkaniach (dwóch w EuroCupie i jednym w OBL), doznając kontuzji w meczu z rumuńskim Cluj, która finalnie doprowadziła do rozwiązania kontraktu (za porozumieniem stron) z wrocławskim klubem.
Pod koniec sezonu trafił jeszcze do francuskiego JDA Dijon Basket, w którym rozegrał kilka meczów ligowych (od końca marca do początku maja) oraz wystąpił w jednym spotkaniu BCL (z Galatasaray). Francuzi pozytywnie wypowiadali się na temat jego umiejętności i charakteru. Podobnie opinie – na temat Evansa – można usłyszeć z obozu Śląska Wrocław.
Wiemy, że Legia zrobiła także research w kontekście jego stanu zdrowia. Klub zabezpieczył się (w formie miesięcznego try-out) na wypadek ewentualnych problemów zdrowotnych 28-letniego zawodnika. Ten przystał na takie warunki.
W trakcie trwania try-outu (dobiegł końca 15 września) Evans rozegrał cztery sparingi w barwach Legii Warszawa: z ŁKS-em (8 pkt, 4 asyst), ze Strasbourgiem (6+7), z Dijon (4+1) i z Opavą (9+9).
Udało nam się ustalić, że szefowie stołecznego klubu są zadowoleni z jego formy fizycznej i sportowej i podjęli decyzję o pozostawieniu go w składzie na sezon 2024/2025.
– Evans wygląda dobrze pod względem fizycznym. Nie narzeka na zdrowie. Wszystko jest jak w najlepszym porządku. Pod względem sportowym też robi postępy. Jesteśmy z niego zadowoleni. Zostaje z nami na kolejne miesiące – słyszymy z obozu Legii Warszawa.
Evans to boiskowy generał, który w pierwszej kolejności jest zorientowany na grę zespołową. Lubi organizować grę i kreować pozycje kolegom do rzutu. Potrafi też zagrać w kontakcie z rywalem, czego najlepszym dowodem jest fakt, że w ostatnim spotkaniu wymusił aż dziewięć przewinień. Jeśli będzie w odpowiedniej formie fizycznej, powinien być jednym z najważniejszych graczy w rotacji Ivicy Skelina.
To na ten moment ostatni ruch transferowy Legii Warszawa. Zespół ze stolicy ma pięciu obcokrajowców i na razie nie planuje kontraktować kolejnego, co wiązałoby się z wpłatą 100 tys. zł do kasy PLK.