LeBron James wrócił, Towns wyrwał wygraną Warriors, fatalna postawa Mavericks
LeBron James wrócił po miesiącu nieobecności i 13 opuszczonych meczach z powodu kontuzji stopy. Wrócił jako… rezerwowy. To dopiero drugi mecz w trwającej już 20 lat karierze LeBrona, w którym wszedł z ławki. Wcześniej takie zdarzenie miało miejsce w 2007 roku, kiedy to też wracał po lekkim urazie.
James w swoim comebacku rozegrał blisko 30 minut, zdobył 19 punktów, 8 zbiórek i 3 asysty, jednak nie uchronił Lakers od porażki z Chicago Bulls:
DAL – CHA – 104:110
CHI – LAL – 118:108
MEM – ATL – 123:119
SAS – BOS – 93:137
HOU – CLE – 91:108
BKN – ORL – 106:119
WAS – TOR – 104:114
OKC – POR – 118:112
MIN – GSW – 99:96
Do Los Angeles – już jako zawodnik Bulls – wrócił Alex Caruso, który jest tam ewidentnie mile widziany – przywitał się z LeBronem, ze sztabem Lakers, a przy wyczytywaniu zawodników otrzymał od kibiców Jeziorowców brawa:
Pat Beverley to inny przykład byłego gracza Lakers. Ewidentnie nie wiążą go z Lakers miłe wspomnienia. Zagrał niezły mecz na 10 punktów, 4 zbiórki i 5 asyst i próbował udowodnić LeBronowi, że jest za mały:
Pat Beverley naprawdę nie lubi Los Angeles. Kto był w LA niech powie – czy zapach faktycznie daje się tam we znaki?:
Bulls do zwycięstwa poprowadził Zach LaVine, zdobywając 32 punkty i 4 asysty na bardzo dobrej skuteczności 13/19 z gry:
Przewidziałeś wygraną Bulls? Masz dobrą 'czutkę’ do wyników NBA? Wykorzystaj to w naszej Lidze Typerów! Dziś startuje nowa kolejka, w której za darmo możesz powalczyć o nagrody od TOTALbet:
Dopiero po zaciętej końcówce Minnesota Timberwolves mogła cieszyć się ze zwycięstwa nad Golden State Warriors. Na ich szczęście, mają już Karl-Anthony’ego Townsa – zdobył on w sumie skromne 14 punktów, 5 zbiórek, 3 asysty i 2 przechwyty, ale przede wszystkim dał celną trójką w samej końcówce na prowadzenie:
Sytuacje próbował jeszcze ratować Jordan Poole, oddając piłkę w ręce Stepha Curry’ego… Prawie:
Najlepszym strzelcem Wolves w tym zwycięskim meczu okazał się Naz Reid, który z ławki uzbierał 23 punkty i 6 zbiórek w nieco ponad 20 minut:
Z pozytywnych dla fanów Warriors wieści – po długiej przerwie w barwach Warriors po powrocie z Blazers zadebiutował na nowo Gary Payton II – przez 15 minut zdobył 9 punktów, 2 zbiórki i asystę:
Luka Doncic zdobywa 40 punktów, 12 zbiórek, 8 asyst, trafia 7/16 rzutów za trzy… Ale: Dwight Powell był tak fatalny, że zagrał 4 minuty, Kyrie trafił 5/15, a reszta pierwszej piątki (czyli Bullock i Green) w sumie 2/7 z gry. Hornets z kolei w końcówce zagrali bardzo skutecznie w obronie, podwojenia Doncicia uzupełniając dobrą rotacją z pomocy. Co więcej, Luka dostał 16. faul techniczny w sezonie, co daje mu karę zawieszenia na 1 mecz. No i oczywiście Mavs przegrali ten mecz. To ich 7. porażka w ostatnich 10 meczach:
Bardzo świeżo wyglądał Gordon Hayward, który pod nieobecność LaMelo Balla, Terry’ego Roziera i Kelly’ego Oubre prowadził Hornets, kończąc z linijką 22 punktów, 6 zbiórek i 4 asyst. Czekaj, Mavericks przegrali z Hornets bez Balla, Roziera i Oubre?
Ja Morant wrócił po swoich 'perypetiach’, zawieszeniach i programach pomocowych i wrócił – trzeba przyznać – w dobrej formie. Tej nocy poprowadził Grizzlies do zwycięstwa nad Hawks, zdobywając 27 punktów, 3 zbiórki i 6 asyst:
Thunder znów dostarczyli kawał zespołowej koszykówki, ogrywając jawnie tankujących już Blazers, którzy wyszli piątką Arcidiacono-Sharpe-Thybulle-Watford-Eubanks. Najlepszym strzelcem Thunder był znów Shai Gilgeous-Alexander z dorobkiem 31 oczek, ale nie można nie docenić 17 punktów, 11 zbiórek i 6 asyst Giddey’a, 23 punktów Jalena WIlliamsa, czy 20 punktów z ławki Isaiah Joe:
Brooklyn Nets przegrali z Orlando Magic, ale Mikal Bridges dalej wygląda świetnie – tym razem uzbierał 44 punkty i nawiązuje statystycznie do Kevina Duranta:
Magic podzielili się punktami, gdyż aż ośmiu graczy zdobyło przynajmniej 10 oczek. Najwięcej dał ich jednak Cole Anthony, który z ławki dorzucił 21 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty:
Jaylen Brown był świetny w wysoko wygranym meczu Celtics ze Spurs (wciąż bez Sochana) – zdobył 41 punktów, 13 zbiórek i 3 asysty pod nieobecność Jaysona Tatuma:
Toronto Raptors wygrali z Washington Wizards, a ich najlepszym strzelcem był OG Anunoby z dorobkiem 29 punktów, z których aż 18 zdobył w pierwszej kwarcie, przegranej przez Wizards 21:37:
Cavs okazali się lepsi od Rockets, a kluczowym czynnikiem był występ Jarretta Allena na 24 punkty, 14 asyst i 3 bloki: