LeBron: Beze mnie wszyscy na Wschodzie liczą na Finały
Trade Deadline już za nami i co ciekawe, największe wzmocnienia poczyniły zespoły ze Wschodu. LeBron James zna powód takich działań.
Tobias Harris wzmacniający Philadelphię 76ers. Marc Gasol, który dołączył do Toronto Raptors. Nikola Mirotic dodający jeszcze więcej siły w ataku Milwaukee Bucks. Każdy z potencjalnych kontenderów na Wschodzie (poza Bostonem) dokonał konkretnych wzmocnień przy okazji Trade Deadline. Nawet LeBron jest pod wrażeniem:
„Cholera, te transfery na Wschodzie są niezłe. Pojedynki w drugiej rundzie, w finałach konferencji zapowiadają się szalenie. Będzie co oglądać.”
Trudno się nie zgodzić. Transfery na Wschód stały się ostatnio popularniejsze i bardzo dobrze. Skąd jednak wziął się taki trend?
Zdaniem Jamesa, sprawa jest prosta. Odkąd odszedł z Cavs, wszyscy na Wschodzie spodziewają się awansu do Finałów:
„Topowe drużyny na Wschodzie spróbują swoich sił. Toronto chce awansować, Milwaukee i Philly także. Boston też uważa, że ma szansę. Wiedzą, że nie będą musieli w tym roku pokonać Cleveland.”
„Wszyscy na Wschodzie myślą, że zagrają w Finałach, ponieważ nie muszą grać przeciwko mnie.”
Jest w tym dużo racji. W końcu LeBron James meldował się w Finałach przez ostatnie 8 lat jako przedstawiciel Wschodu. Teraz, kiedy zabrakło go w tej konferencji, nadszedł czas na nowe rządy. I wszystkie cztery zespoły wymienione we wstępie mają na to ochotę.
Z drugiej strony, ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że obecne zespoły Raptors i Bucks poradziłyby sobie np. z zeszłorocznymi Cavaliers. Na pewno nie byłyby bez szans.
Sam LeBron natomiast musi się skupić na konferencji w której gra obecnie. W innym wypadku wspomniane wyżej serie playoffs będzie oglądał będąc od dawna na wakacjach.
Źródło: Youtube.com/CliveNBAParody