Laurynas Beliauskas: PAOK? Chciałem odejść. W Stali mam dużą rolę

– W PAOK-u miałem zupełnie inną rolę i nie czułem się z tym najlepiej, dlatego zdecydowałem się opuścić zespół. To była moja decyzja. Teraz mam dużą rolę, a tego właśnie chciałem. Cieszę się koszykówką. Mogę pokazać najlepszą wersję siebie – mówi Laurynas Beliauskas. Nowa gwiazda Stali szaleje! Litwin w meczu z Czarnymi Słupsk trafił 8 z 9 rzutów za trzy.

Na początku lutego 26-letni Laurynas Beliauskas wzmocnił szeregi Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski. Kilka dni wcześniej Litwin odszedł z greckiego zespołu PAOK Saloniki. Wokół tej sytuacji pojawiło się sporo plotek i spekulacji. Serwis „Z Krainy NBA” poprosił o komentarz Mike’a Giannakidisa, generalnego menedżera PAOK-u Saloniki.

– To prawda, że Laurynas chciał od nas odejść. Nie był zadowolony z tego, jak ustawia go nasz trener. Chciał grać na innej pozycji. Uważał, że ta pozycja, na której gra, jest niewłaściwa, a ponieważ myślami nie był do końca tutaj, więc zdecydowaliśmy się przyjąć jego propozycję i przedwcześnie zakończyć współpracę – powiedział.

Teraz przedstawiamy wersję Beliauskasa. Rozmawialiśmy z nim po ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu Polski z Icon Sea Czarnymi Słupsk. Litwin błyszczał w tym meczu, grał jak prawdziwy profesor. Podejmował niemal same dobre decyzje. Zdobywał łącznie 28 punktów, trafiając 8 z 9 rzutów z dystansu. Jego słowa pokrywają się z tym, co mówił Giannakidis.

– W PAOK-u miałem zupełnie inną rolę i nie czułem się z tym najlepiej, dlatego zdecydowałem się opuścić zespół. To była moja decyzja. Teraz mam dużą rolę, a tego właśnie chciałem. Cieszę się koszykówką. Mogę pokazać najlepszą wersję siebie – zaznaczył.

– Trener Urban bardzo mnie chciał w swoim zespole, czułem jego dużą determinację przy rozmowach. Wiem, że już wcześniej o mnie pytał, próbując ściągnąć do drużyny. Widać, że zależało mu na tym transferze, czułem też, że może wykorzystać moje najlepsze strony na pozycjach, na których czuję się po prostu najbardziej komfortowo. Jestem combo-guardem, łączę grę na dwóch pozycjach obwodowych – dodał po chwili.

Litwin ma za sobą trzy występy w barwach ostrowskiego zespołu. Powiedzieć, że grał w nich świetnie, to jakby nic nie powiedzieć. To wręcz profesorskie wejście do zespołu. Każdy trener chciałby, by jego nowy zawodnik tak się właśnie prezentował. Beliauskas z Legią zdobył 25 punktów, z Twardymi Piernikami dorzucił 17, a z Czarnymi 28.

„Świetnie wejście do zespołu” – chwalimy Litwina.

– Miło, że tak mówisz. Dzięki za te słowa. Jestem bardzo zadowolony z pierwszych tygodni pobytu w Ostrowie Wielkopolskim. Już teraz wiem, że to była świetna decyzja. Zawodnicy mnie bardzo dobrze przyjęli, a trener obdarzył sporym zaufaniem – odpowiedział.

– Mam dużą rolę, a tego właśnie chciałem. Cieszę się koszykówką. Teraz mogę pokazać najlepszą wersję siebie – przyznał.

Nie jest też tajemnicą, że dużą rolę w tym transferze odegrał Arunas Mikalauskas (też Litwin, gra w Stali od początku sezonu), który przyjaźni się na co dzień z Beliauskasem. Obaj w przeszłości przez kilka lat grali w jednym zespole. Teraz znów mogą cieszyć się wspólną grą.

– Arunas to jeden z moich najbliższych przyjaciół. Nie ukrywam, że odegrał dużą rolę przy tym transferze. Namawiał mnie, przekonywał do tego, by podpisać umowę w Ostrowie Wielkopolskim. Mówił, że polska liga rozwija się, idzie w dobrą stronę. To szybka i fizyczna liga, w której będziesz mógł zrobić kolejny krok do przodu – skomentował Litwin.

Beliauskas w Grecji wystąpił w 14 meczach, w których notował średnio 8.6 punktów i 2.9 zbiórki. Swoje ostatnie spotkanie w barwach PAOK-u rozegrał 21 stycznia. Przeciwko Lavrio zdobył 11 punktów, miał także 3 zbiórki i 2 asysty. 26-letni gracz występował także w rozgrywkach Basketball Champions League, notując średnio 9,1 punktu i 2,6 zbiórki na mecz.

Wcześniej zaliczył bardzo dobry sezon w niemieckim Frankfurt Skyliners. Był jednym z liderów drużyny, która spadła z ekstraklasy. Jego solidne występy zaowocowały jednak transferem do greckiego PAOK-u (awans w karierze). Teraz ma być wiodącą postacią w Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski.