Lakers dominują Rockets, świetny pojedynek Duranta i Shai Gilgeous-Alexandra

Lakers dominują Rockets, świetny pojedynek Duranta i Shai Gilgeous-Alexandra

Niestety dzisiejszej nocy nie wszystkie spotkania mogły się odbyć. Z powodu zbyt małej liczby graczy dostępnych w obozie Miami Heat, starcie Żarów z Boston Celtics zostało przełożone. Pozostałe spotkania tej kolejki odbyły się, zatem zapraszamy do krótkiego podsumowania.

Tak niewiele zabrakło, aby Toronto Raptors odnieśli swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Niestety po emocjonującej końcówce ostatni rzut Pascala Siakama (25/11) wytoczył się z kosza, a Raptors przegrali z Golden State Warriors 105-106. Po stronie Wojowników trudno wyróżnić jedną osobę, gdyż cały zespół spisał się świetnie (siedmiu zawodników rzuciło 10 lub więcej oczek, a najlepszy strzelec to Wiggins z 17 pkt).

Po raz kolejny efektowną akcję zaliczył także James Wiseman:

Mocni na początku tego sezonu New York Knicks podejmowali Denver Nuggets. Niestety na nic zdały się starania świetnie dysponowanego Juliusa Randle (29/10/5). Nowojorczycy nie mieli żadnej odpowiedzi na równie mocnego dzisiaj Nikolę Jokica (22/10/5) i przegrali wysoko 114-89. Z drugiej strony jak znaleźć odpowiedź na takie zagrania?

Nie wystarczył kolejny świetny mecz w wykonaniu Zacha LaVine’a. Obrońca Chicago Bulls trafił aż 10 rzutów zza łuku ostatecznie zapisując na swoje konto 45 pkt 7 zb i 7 ast (57% z gry). Niestety jego Byki przegrały 127-130, w czym największy udział miał grający już bez maski Kawhi Leonard (35 pkt i 63% z gry).

Źródło: Youtube.com/NBA

LA Lakers bez większych problemów odprawili dzisiaj Houston Rockets 120-102. Mecz raczej bez większej historii, jeśli nie liczyć kolejnego już w tym sezonie wykluczenia DeMarcusa Cousinsa.

Anthony Davis po raz kolejny był nie do zatrzymania (27 pkt na 75% skuteczności), dzięki czemu LeBron James (18/7/7) mógł nieco odpocząć i zająć się takimi podaniami:

OKC Thunder pokazują, że nawet bez Chrisa Paula nie zamierzają jakoś specjalnie tankować. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu 129-116 nad Brooklyn Nets, Grzmoty mają już bilans 5-4. Wielka w tym zasługa Shai Gilgeous-Alexandra (31/6/7), który stoczył świetny pojedynek z Kevinem Durantem (36/11/4):

Źródło: Youtube.com/yosoynbard

Pozbawieni DeMara DeRozana, który pojechał odwiedzić chorego ojca, San Antonio Spurs przegrali tym razem z Minnesotą Timberwolves 88-96. Leśne Wilki do zwycięstwa poprowadził duet D’Angelo Russell (27/5/5) i Malik Beasley (24 pkt):

Źródło: Youtube.com/Motion Station