Kyle Lowry i DeMar DeRozan chcą dołączyć do LA Lakers
Fani Los Angeles Lakers mogą mieć powody do optymizmu. Według najnowszych informacji, na liście chętnych do przejścia do Jeziorowców są największe nazwiska na rynku wolnych agentów tego lata. Broderick Turner z LA Times donosi, iż zarówno Kyle Lowry, jak i DeMar DeRozan wyrażają zainteresowanie grą w Mieście Aniołów.
Spośród tej dwójki, Jeziorowcy prawdopodobnie bardziej zainteresowani będą Lowrym, który gra na pozycji, na której Lakers potrzebują wzmocnień, o czym mówił wcześniej Rob Pelinka. W Los Angeles usilnie pracowali nad tym transferem już w trakcie tegorocznego trade deadline, lecz ostatecznie rozgrywający dograł sezon do końca w barwach Toronto. Osoby rozeznane w sytuacji Lowry’ego przekonują jednak, że wciąż jest on zainteresowany dołączeniem do LeBrona.
Drugim chętnym jest DeMar DeRozan, co też nie powinno stanowić wielkiego zaskoczenia. DeRozan pochodzi z Los Angeles i tutaj rozegrał swój jedyny sezon na uczelni USC (University of South California). Rzucający obrońca Spurs podobno jest gotowy na sporą obniżkę pensji, byleby tylko powalczyć o tytuł w rodzinnym LA. Choć DeRozan nie wpisuje się może idealnie w profil gracza, którego szukają Lakers, to nie sposób przejść obojętnie obok 7 asyst, które rozdawał na mecz w tym sezonie.
LA Lakers z radością przyjęliby pewnie obu tych zawodników, lecz na przeszkodzie stać będą jak zwykle pieniądze. Nawet do pozyskania jednego z nich. Obecnie LAL mogą w najlepszym wypadku zaoferować wolnym agentom kontrakt na poziomie 6 milionów. Po wyczyszczeniu salary cap, ta liczba może nawet urosnąć do około 20 milionów. Wtedy zrobi się jednak bardzo mało miejsca na uzupełnienie ławki rezerwowych. W grę wchodzi jeszcze sign&trade, którego mieliby podobno próbować przy transferach CP3 i Russella Westbrooka. Po raz kolejny jednak pakiet Schroder/Kuzma/Horton-Tucker nie wygląda nazbyt obiecująco.
Do dwójki Lowry/DeRozan należy dopisać jeszcze jednego ciekawego zawodnika. Zdaniem Turnera bowiem, Spencer Dinwiddie także chętnie przeniesie swoje talenty do Kalifornii. Rozgrywający wraca do gry po zerwanym więzadle, rezygnując przy tym z opcji gracza wartej w Nets 12 milionów dolarów, zapewne licząc na podwyżkę. W obecnej sytuacji jednak trochę ciężko liczyć, że dostanie ją akurat w LA Lakers.