Kolejny trener w PLK stracił pracę!

Serwis „Z Krainy NBA” nieoficjalnie ustalił, że szefowie Tauron GTK Gliwice podziękowali za współpracę Pawłowi Turkiewiczowi. Polski szkoleniowiec nie będzie już prowadził drużyny. Słyszymy, że jednym z kandydatów jest Hiszpan Boris Balibrea, który ostatnio pracował w MKS-ie Dąbrowa Górnicza.

Kolejna zmiana trenera w Orlen Basket Lidze. Do tej pory pięć klubów zdecydowało się na taką zmianę – Arka, Śląsk, MKS, Zastal i Czarni. W czwartek do tego grona dołączyli przedstawiciele Tauron GTK Gliwice, którzy zdecydowali się na przedwczesne zakończenie współpracy z Pawłem Turkiewiczem. Polski szkoleniowiec miał jeszcze obowiązującą umowę na kolejne trzy lata.

GTK Gliwice w tym momencie z bilansem 6:12 zajmuje 14. miejsce w ORLEN Basket Lidze. Gliwiczanie przegrali sześć meczów z rzędu, a gwoździem do trumny dla trenera Turkiewicza okazała się ostatnia porażka z lokalnym rywalem, MKS-em Dąbrowa Górnicza (87:107). Po niej klub zdecydował się na przedwczesne rozstanie. Z naszych informacji wynika, że w czwartek doszło do rozwiązania umowy za porozumieniem stron.

W ostatnich tygodniach gliwiczanie faktycznie przegrali dużo meczów, ale warto wziąć pod uwagę terminarz: Trefl, Śląsk czy King, zespoły, które w zeszłym sezonie zdobyły medale. Na dodatek problemy z kontuzjami mieli Laksa i Ihring, czołowi gracze gliwickiego zespołu. Duża odpowiedzialność w tym czasie spadła na barki młodych Polaków: Gordona i Piślę.

Turkiewicz pracował w GTK od lata 2023 roku. To wtedy podpisał pięcioletnią umowę. O kulisach powrotu go Gliwic mówił nam w obszernej rozmowie:

Powiedziałem, że mogę wziąć tę pracę, ale pod warunkiem, że przeniosę się z całą rodziną. Ale nie na rok, tylko na dłużej. Wyszedłem z opcją pięcioletniej współpracy, na którą prezes Zięba się zgodził. Myślę, że jest między nami duża doza szacunku i wzajemnego zaufania. Oczywiście w tej umowie są zawarte klauzule po obu stronach.

Turkiewicza w pierwszym zespole GTK już nie będzie. Zastąpi go nowy szkoleniowiec, który 1 marca poprowadzi drużynę w starciu z PGE Startem Lublin. Kto to będzie? Z naszych informacji wynika, że jednym z kandydatów jest… Boris Balibrea, Hiszpan, który ostatnio pracował w MKS-ie Dąbrowa Górnicza. Został przedwcześnie zwolniony z powodu słabych wyników. On jednak sam deklarował chęć pozostania w Polsce na dłużej.

Nie ukrywam, że chciałbym zostać w ORLEN Basket Lidze. Znam rynek, styl i warunki tu panujące. Lubię polską koszykówkę. Podchodzę do tej sprawy w sposób priorytetowy, ale to też nie jest tak, że mam coś komuś do udowodnienia. Nie jestem tego typu człowiekiem. Po prostu czekam na dobrą ofertę, ale wiem, że na tym etapie sezonu nie będzie wcale o to łatwo. Mam wstępne zainteresowanie z innych krajów, ale nie spieszę się z podjęciem decyzji – mówił Boris Balibrea.