Kolejny mecz o życie dla Timberwolves – Czy utrzymają koncentrację?

Kolejny mecz o życie dla Timberwolves – Czy utrzymają koncentrację?

Kolejny mecz o życie dla Timberwolves – Czy utrzymają koncentrację?
(Photo by David Dow /NBAE via Getty Images)

Przed nami kolejny „mecz o wszystko” dla Minnesoty Timberwolves. Jeden już udało im się wygrać. Co muszą zrobić, żeby wygrać kolejny?

Stawiając za freebet 34 PLN od SUPERBET na wygraną Mavericks i +29,5 punktu Doncicia, możesz wygrać 104 PLN
kurs z dnia: 30.05.2024
Kurs: 3.50
możesz zagrać
+18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.

Dallas Mavericks nieoczekiwanie wyszli w tej serii na prowadzenie 3-0 po trzech pierwszych meczach i można było zastanawiać się, czy trochę bezradna nagle w starciu z Donciciem defensywa Wolves nie zostanie zaskakująco ograna do zera. Tak się nie stało. Timberwolves przyszli na czwarty mecz wyjątkowo zmotywowani i go wygrali. Ledwo, po końcówce, ale wygrali, przedłużając swoją przygodę w Playoffach.

Kolejny mecz już najbliższej nocy o godzinie 2:30 naszego czasu. Czy Wolves uda się utrzymać pozytywne aspekty swojej gry, ale też podobny poziom zmotywowania?

Postara się o to zadbać trener Chris Finch. Szkoleniowiec Timberwolves w trakcie 1. serii Playoffów niefortunnie doznał urazu kolana, kiedy wpadł w niego przy linii bocznej Mike Conley. Od tego czasu siedzi przy boisku w specjalnym usztywniaczu na nogę, nie może stać bezpośrednio przy linii, a time-outy omawiał z jego zawodnikami jego asystent.

Do czasu. W tej serii trener Chris Finch wstał. nie tylko zaczął – pomimo kontuzji nogi – prowadzić time-outy swojego zespołu, ale w emocjach także podchodzić do stolika sędziowskiego kwestionując decyzje i walcząc o gwizdki dla swojej ekipy:

„Słuchaj: Przejąłem narady w przerwie, bo po prostu byłem już w stanie to zrobić. Jestem w stanie wstać i stanąć przed nimi. Wciąż nie jestem w stanie stać przy linii z powodów bezpieczeństwa. Ale tak, chciałem upewnić się, że drużyna będzie walczyć, a ja będę walczył za nich.

Nawet jeśli nie jestem w stanie być trenerem bezpośrednio, to chcę, żeby moja obecność była wyczuwalna.[…] Wierzymy, że nie gramy w tej serii swojej najlepszej koszykówki. Zdarzały nam się momenty, ale gdybyśmy byli w stanie grać swoją koszykówkę, moglibyśmy wygrywać.”

– trener Chris Finch

Jednym z kluczy do zwycięstwa Timberwolves w ostatnim meczu był oczywiście Karl-Anthony Towns. Choć popełnił aż 6 fauli i w ostatnich minutach nie było go już na parkiecie, to kiedy grał, wykorzystywał swoje przewagi i trafiał rzuty. Po trzech słabych meczach w końcu był w stanie dać dobry występ na 4/5 za trzy, 25 punktów i plus/minus o wartości +15:

„Wszystko się dla niego dobrze układało. Był bardzo pewny siebie. Nie przejmował się żadnymi poprzednimi rzutami, po prostu rzucał. Zagrał wyjątkowo dobrze, przeszedł przez duży moment. On był powodem, dla którego dziś wygraliśmy.

– Anthony Edwards

„Nie ma czasu na żadne wątpliwości w mojej głowie, zwłaszcza teraz. To czwarty mecz, przegrywasz 0-3, nie ma czasu na żadne wątpliwości. Wychodzisz i musisz być agresywny, oddawać swoje rzuty jak przez całą serię, być pewnym siebie i wierzyć w każdy rzut.”

– Karl-Anthony Towns

Trener Chris Finch wprowadził tez delikatne usprawnienie w defensywie. Nie chodzi o żadne zaawansowane schematy na Lukę Doncicia, a prostą podmiankę. W ostatnim meczy to Jaden McDaniels więcej krył Kyrie Irvinga, podczas gdy Anthony Edwards częściej zostawał przy Luce Donciciu. Wiemy, że Kyrie zagrał najsłabszy mecz serii na 16 punktów i 1/6 za trzy, ale Luka Doncic – trochę w cieniu tego wszystkiego – też gorzej radził sobie z Edwardsem przed twarzą. Dotychczas trafiał w serii 46,4% rzutów, a tym razem tylko 33% – pierwszy raz w serii poniżej 30 oczek:

superbet logo MECZE PLAYOFF OBEJRZYSZ ZA DARMO: SPRAWDŹ! ⬅️

18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.