Kolejny klub ma problem – Start szuka gracza

PGE Start Lublin wraca do działań na rynku transferowym, bo jeden z zawodników nie jest gotowy do gry z powodu urazu. Chodzi o Chrisa Clarke’a, który ostatnio występował w lidze argentyńskiej. Wojciech Kamiński szuka zastępstwa. Kassim Nicholson odrzucił ofertę.
Bardzo dynamiczna jest sytuacja na rynku transferowym w ORLEN Basket Lidze. W piątek informowaliśmy o tym, że MKS Dąbrowa Górnicza musi szukać nowego zawodnika, bo niezdolny do gry jest Mateusz Zębski. Teraz z podobnym problemem zmagają się przedstawiciele PGE Startu Lublin.
Do Polski nie przyleci Chris Clarke, który w okresie letnim nabawił się kontuzji ręki i tym samym nie przeszedł testów medycznych.
“Kontrakt nie wszedł w życie” – poinformował lubelski klub.
Chris Clarke ostatnio grał w Argentynie. W zespole Obras Basket Buenos Aires notował średnio 16.3 pkt i 10.3 zb. Kiedyś (w lidze fińskiej) miał sezon, który zakończył statystykami na poziomie triple-double. Amerykanin miał odgrywać rolę “point-forwarda” w ekipie Wojciecha Kamińskiego.
Teraz polski szkoleniowiec jest zmuszony do szukania nowego zawodnika. Wiemy, że bardzo wysoko na liście był Kassim Nicholson, ale Amerykanin, który ostatnio występował w Kingu Szczecin, odrzucił ofertę, mimo że rozmawiał z Wojciechem Kamińskim.
Na dniach powinniśmy poznać decyzję lubelskiego klubu, który w tym tygodniu rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Trener Kamiński ma do dyspozycji pięciu obcokrajowców.
-
Tak
-
Nie
-
Tak49 głosów
-
Nie45 głosów