Kolejni Polacy skreśleni z listy. Jakie kolejne transfery? (aktualizacja)
W ostatnich dniach sporo działo się na polskim rynku w ORLEN Basket Ligi. Kilku czołowych krajowych zawodników podpisało kontrakty. Lista „wolnych Polaków” robi się coraz krótsza. Niedługo zostanie na niej już tylko kilka nazwisk. Zdradzamy kolejne ruchy transferowe.
Zacznijmy od najnowszego skreślenia. Mateusz Zębski – zgodnie z naszymi wcześniejszymi informacjami – opuszcza WKS Śląsk Wrocław i po rocznej przerwie wraca do Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski. To ciekawy ruch pod względem sportowym i marketingowym. Zębski jest wychowankiem ostrowskiego klubu. To czwarty Polak w zespole prowadzonym przez Andrzeja Urbana. Wcześniej umowy podpisali Egner, Kulig i J. Wójcik.
Szeregi Śląska Wrocław opuścił także Łukasz Kolenda. Reprezentacyjny rozgrywający, który ze Śląskiem zdobył trzy medale (złoty, srebrny i brązowy), przenosi się do Krajowej Grupy Spożywczej Arki Gdynia. To kolejny w gdyńskiej ekipie. Wcześniej umowy podpisali Szymkiewicz, Garbacz i Ćwik. Miejsce Kolendy w Śląsku zajął Marcel Ponitka, który ostatnio grał w Legii Warszawa. Z naszych informacji wynika, że nie jest to ostatni ruch Śląska w kontekście polskiej części składu.
Sporo dzieje się w PGE Spójni Stargard, która przygotowuje się do występów w FIBA Europe Cup. Klub jest na etapie budowania polskiego i zagranicznego (ma już trzech obcokrajowców) składu. Najnowszym ruchem 4. zespołu minionych rozgrywek jest podpisanie dwuletniego kontraktu z Damianem Krużyńskim. W Stargardzie wiele sobie po nim obiecują. W stargardzkim zespole będą także grali Dawid Słupiński czy Yehonatan Yam (kontrakt z opcją try-outu – ma polski paszport). Słyszymy, że do Stargardu – po rocznej przerwie – ma wrócić Paweł Kikowski. Ważny kontrakt z PGE Spójnią ma Sebastian Kowalczyk.
Lista wolnych Polaków – aktualizacja / źródło własne
Dwa duże polskie nazwiska z listy zabrał Anwil Włocławek. 5. klub minionych rozgrywek podpisał kontrakty z Michałem Michalakiem i Karolem Gruszeckim. W składzie włocławian są także Kamil Łączyński, Luke Petrasek, Krzysztof Sulima i Bartosz Łazarski.
Kolejnego Polaka do rotacji dołożył także Trefl Sopot. Mistrzowie Polski – zgodnie z naszymi informacjami – zakontraktowali Bartosza Jankowskiego, który trzy ostatnie sezony spędził w Icon Sea Czarnych Słupsk.
Sporo dzieje się także w MKS-ie Dąbrowa Górnicza. Klub jest na etapie budowania polskiej i zagranicznej (ma trzech obcokrajowców – będzie miał pięciu) części składu. Z naszych informacji wynika, że polska część składu będzie wyglądała następująco: Piechowicz-Ryżek-Stryjewski-Kucharek-Załucki-Łapeta. Klub starał się także o pozyskanie m.in. Zębskiego, Szymkiewicza czy Kulikowskiego, ale każdy z tych graczy na samym końcu wybierał inne opcje.
Na rynku do wzięcia pozostało już tylko kilku zawodników. Najciekawsze nazwisko? David Brembly. On tak naprawdę już dawno by podpisał umowę, gdyby nie poważna kontuzja, której nabawił się pod koniec minionego sezonu. Jest w tracie rehabilitacji. Inne nazwiska? Wadowski, Łabinowicz, A. Lewandowski, Parzeński, Czerlonko czy Brenk (dochodzi do siebie po urazie kolana).
Warto przy okazji wspomnieć o I-ligowej drużynie: Niedźwiadki UG Trefl Sopot. To nowy projekt.
„Trefl Sopot przystępuje do projektu Fundacji Partnerstwo w Sporcie z siedzibą w Krakowie. Celem projektu jest zapewnienie młodym zawodnikom odpowiednich warunków, które pomogą im jak najlepiej przygotować się do gry na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. W związku z powyższym Fundacja Partnerstwo w Sporcie z siedzibą w Krakowie zgłosiła do Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn drużynę, która będzie występować pod nazwą Niedźwiadki Uniw.Gdański Trefl Sopot. Domowe mecze zespołu będą rozgrywane w Sopocie, a klub – w ramach współpracy – będzie posługiwał się herbem Trefla Sopot” – możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie.
Koordynatorem projektu jest Janusz Kociołek, który odpowiada za budowę składu i sztabu trenerskiego. Na razie nie ma wybranego szkoleniowca. Wiemy, że była rozmowa z Milosem Mitroviciem (ex-trener Arki i Twardych Pierników), ale jego obecny pracodawca Mega Basket nie dał zgody na przedwczesne rozwiązanie kontraktu. Słyszymy, że kilka nazwisk z listy może trafić do tego zespołu – m.in. Didier-Urbaniak czy Samsonowicz.
Na liście jest jeszcze nazwisko Mateusza Kostrzewskiego. Zostanie skreślone 1 sierpnia. To wtedy przedstawiciele Kinga Szczecin ogłoszą podpisanie z nim dwuletniego kontraktu.