Kolejna operacja Ziona?
Kiedy w 2019 roku Pelicans wybierali Ziona Williamsona z numerem pierwszym draftu, fani w Nowym Orleanie nie posiadali się z radości. Trzy lata później ich uczucia nie są już tak jednoznaczne. Wszystko dlatego, że Zion znacznie więcej czasu spędza poza boiskiem niż na nim. Na domiar złego, najnowsze doniesienia nie brzmią zbyt optymistycznie.
Jak bowiem informują źródła z samego Nowego Orleanu, coraz bardziej prawdopodobna jest kolejna operacja skrzydłowego. Latem, Williamson złamał piątą kość śródstopia w prawej stopie. Początkowo, uraz miał go kosztować jedynie początek sezonu, lecz wkrótce wypadł na czas nieokreślony. Zion miał wrócić do treningów w grudniu, lecz po zwiększeniu aktywności fizycznej, kontuzjowana stopa po raz kolejny zaczęła mu doskwierać. Williamson udał się więc do Los Angeles, aby tam otrzymać specjalne zastrzyki, które wspierają proces gojenia się. Od tamtej pory nie do końca wiadomo, jak przebiega proces rehabilitacji. Adrian Griffin poinformował jedynie, iż skrzydłowy przejdzie w najbliższym czasie serię badań, które rzucą nieco więcej światła na jego stan zdrowia.
Jak podkreśla autor tych informacji, sporym problemem, który utrudnia proces rehabilitacji jest nadwaga Ziona. Każde nadprogramowe kilogramy zwiększają obciążenia, jakim poddawana jest stopa zawodnika, szczególnie przy dynamicznych ruchach. Williamson jednak wciąż ma problemy z odpowiednią dietą, a brak aktywności fizycznej nie pomaga mu schudnąć.
Pod nieobecność skrzydłowego, Pelikany walczą o play-in, w czym pomóc ma im pozyskany niedawno CJ McCollum. Rzucający obrońca na okazję do gry z Zionem być może poczekać będzie musiał do kolejnego sezonu. Gdyby bowiem doszło do kolejnej operacji, Williamson praktycznie na pewno opuściłby resztę sezonu. Jeśli tak się stanie, po trzech sezonach w NBA, Zion będzie miał na koncie zaledwie 3 rozegrane mecze więcej, niż Greg Oden, co nie stanowi najlepszej wróżby. Z drugiej strony byłoby to dokładnie 54 spotkania więcej, niż w przypadku Joela Embiida, zatem nie traćcie nadziei fani Pelicans!