Kevin Durant z maksymalnym przedłużeniem kontraktu!
Jimmy Butler, Stephen Curry, Chris Paul to tylko niektórzy zawodnicy, którzy podpisali tego lata olbrzymie przedłużenia kontraktów ze swoimi zespołami. Pozazdrościł im chyba Kevin Durant, który także dogadał się w sprawie nowej, maksymalnej umowy z Brooklyn Nets. Za sprawą podpisu, który KD złoży wkrótce po powrocie z Tokio, Nets zapłacą mu 198 milionów dolarów w ciągu 4. lat. O wszystkim poinformował agent Durantuli Rich Kleinman, za pośrednictwem Adriana Wojnarowskiego:
Przedłużenie wejdzie w życie od sezonu 2022/23. Na ten sezon Kevin miał opcję zawodnika (42 miliony), z której zrezygnował na rzecz nowego kontraktu. Ten początkowo zagwarantuje mu zarobki na poziomie 44 mln, a w ostatnim sezonie aż 55 mln dolarów.
Po tym, jakie rozgrywki ma za sobą Durant, nowy kontrakt był najprostszą decyzją na świecie. KD wrócił do gry w formie MVP i tylko przerwy w grze pozbawiły go szansy na zdobycie drugiej statuetki. W playoffach Kevin wprowadził swoją grę na jeszcze wyższy poziom. Szczególnie dominował w serii z Bucks, gdzie do zwycięstwa zabrakło dosłownie milimetrów. Dzisiaj przypieczętował z kolei swój udany powrót po kontuzji rozgrywając kapitalne Igrzyska Olimpijskie i prowadząc Team USA do złotego medalu.
Dla Nets to może być dopiero początek bardzo pracowitego i drogiego offseason. Każdy z zawodników Wielkiej Trójki bowiem może tego lata podpisać przedłużenie i nic nie wskazuje na to, aby Kyrie Irving, lub James Harden nie byli tym zainteresowani. Joseph Tsai będzie zatem musiał sięgnąć głęboko do kieszeni, chcąc utrzymać obecny trzon. Na ten moment przyszły sezon Brooklyn Nets będzie ich kosztować aż 296 milionów dolarów. Stanowi to drugi najwyższy wynik w historii (obok tegorocznych Warriors).
Jeśli jednak zapłacenie takich pieniędzy przyniesie Nets ich pierwszy tytuł w historii organizacji, nikt raczej żałować tego nie będzie.