Kentavious Caldwell-Pope ofiarą napadu
Tegoroczne offseason jak dotąd nie jest zbyt szczęśliwe dla zawodników Los Angeles Lakers. Najpierw aresztowany został Alex Caruso, a teraz ofiarą napadu padł Kentavious Caldwell-Pope.
Jak donoszą dziennikarze TMZ Sports, powołując się na policyjny raport, do wydarzenia doszło 17 czerwca. Obrońca Lakers rozmawiał ze znajomymi na podjeździe przed własnym domem około godziny 4 nad ranem. Wtem podjechał samochód z którego wysiadło trzech uzbrojonych mężczyzn. Napastnicy zabrali KCP i jego przyjaciołom przedmioty o łącznej wartości 150 tysięcy dolarów, na które składała się biżuteria, telefony marki iPhone i zegarki firmy Rolex. Na szczęście nikomu nie stała się krzywda. Sprawę bada policja z Los Angeles, aczkolwiek jak dotąd nikt nie został zatrzymany.
Z odkupieniem sprzętu nie powinno być problemu. W ciągu kolejnych dwóch sezonów Caldwell-Pope zarobi 27 mln dolarów na mocy kontraktu, który podpisał z LA Lakers świeżo po zdobyciu tytułu mistrzowskiego. Czy w przyszłych rozgrywkach, KCP pomoże Jeziorowcom wrócić na szczyt koszykarskiego świata?