Kenny Atkinson zmienia zdanie, Hornets zostają bez trenera!
Adrian Wojnarowski wczorajszego wieczoru zaserwował nam naprawdę mocno zaskakujące informacje. Otóż według źródeł dziennikarza ESPN, zaledwie kilka dni po zaakceptowaniu pracy w roli head coacha Charlotte Hornets, Kenny Atkinson zmienił zdanie i nie poprowadzi Szerszeni w przyszłym sezonie.
Tydzień temu informowaliśmy o tym, iż Charlotte Hornets po długich poszukiwaniach wreszcie znaleźli odpowiednią osobę na stanowisko pierwszego trenera. Atkinson miał zgodzić się na czteroletni kontrakt z organizacją Michaela Jordana:
Przez tydzień jednak wiele może się zmienić. Wtedy Golden State Warriors ledwo co wyrównali stan serii finałowej, dzięki kosmicznym popisom Stepha Curry’ego. Teraz są mistrzami NBA, co najwyraźniej zmieniło nieco perspektywę Kenny’ego Atkinsona. Jak bowiem poinformował Adrian Wojnarowski, były szkoleniowiec Brooklyn Nets przekazał władzom Hornets, iż ostatecznie to on rezygnuje z ich oferty. Na szczęście dla Atkinsona, nic jeszcze nie zostało podpisane, choć Kenny dał przedstawicielom Szerszeni już ustną zgodę na czteroletnią umowę. Teraz jednak stwierdził, iż zarówno profesjonalnie, jak i prywatnie najlepszą decyzją będzie dla niego pozostanie w Golden State Warriors. Po odejściu Mike’a Browna zostanie pierwszym asystentem Steve’a Kerra.
Nie jest to zbyt poważne zachowanie ze strony Atkinsona i też nie stawia w najlepszym organizacji Charlotte Hornets, która została potraktowana, jak klub drugiej kategorii. Powiedzmy sobie szczerze, że nikt w NBA nie wyciąłby takiego numeru w stosunku do Lakers, Celtics czy chociażby właśnie Warriors.
Co teraz zrobi Michael Jordan? Najgroźniejszym rywalem Atkinsona był Mike D’Antoni. Wydaje się więc, iż to on będzie nowym faworytem, choć nie można wykluczać także Terry’ego Stottsa, który zdaniem Woja także należał do finalistów wyścigu o szkoleniowca Szerszeni.