Kapitalny Russell Westbrook pisze historię

Kapitalny Russell Westbrook pisze historię

Po wczorajszej kolejce w której niewiele spotkań było do oglądania, dzisiaj NBA przygotowała dla nas naprawdę bogatą ofertę, której głównym bohaterem był tym razem Russell Westbrook.

Kelly Olynyk w swoim debiucie w barwach Rockets zaliczył 25 pkt i 9, ale nie był w stanie zatrzymać ani Jonasa Valanciunasa (30/15),

YT: Memphis Grizzlies

ani Ja Moranta, którego atletyczne popisy robią ogromne wrażenie:

Dallas Mavericks bez problemu odprawili Oklahomę City Thunder. Do zwycięstwa 127-106 poprowadził ich duet Doncic (25/7) i Porzingis (20/9):

YT: Dallas Mavericks

Stpehen Curry wrócił do składu Wojowników i od razu Warriors zaczęli wygrywać. Rozgrywający rzucił 32 pkt, zapewniając Dubs zwycięstwo 116-102.

Tym razem jednak to nie on, a Draymond Green trafiał rzuty z połowy boiska:

Cleveland Cavaliers zostali całkowicie zdominowani przez defensywę Jazz. Cavs trafili zaledwie 34,9% swoich rzutów zdobywając w całym meczu 75 punktów przy 114 ze strony Utah. Zespół z Ohio nie potrafił sforsować defensywnego muru, jaki stanowił Rudy Gobert (18/17):

Karl-Anthony Towns mocno się postarał (31/12/5),

YT: NBAMOTION

ale ofensywna siła Brooklyn Nets jest po prostu zbyt wielka. Szczególnie, kiedy do Jamesa Hardena (38/11/13) i Kyriego Irvinga (27/7) dochodzi Blake Griffin rozdający no-look passy:

Jayson Tatum (34/9) prowadził pogoń Celtów w czwartej kwarcie, lecz Pelicans mieli Brandona Ingrama (25/9), który w najważniejszym momencie potrafił właściwie odpowiedzieć.

Zwycięstwa Pels 115-109  nie byłoby także bez Josha Harta, który zebrał aż 15 piłek (i dodał 15 pkt).

Bohaterem dnia został jednak Russell Westbrook, który zagrał fenomenalnie! Russ poprowadził pozbawionych Bradleya Beala Wizards do wygranej 132-124 nad Indianą Pacers. Rozgrywający zanotował przy tym monstrualne triple-double na które złożyło się 35 punktów 14 zbiórek i aż 21 asyst. Dzięki temu Westbrook stał się liderem Wizards w ilości triple-double w historii klubu (po zaledwie 38 meczach):

YT: Z.Highlights

Victor Oladipo nie zadebiutował co prawda w tym meczu, lecz dla Miami nie stanowiło to żadnego problemu. Prowadzeni przez Bama Adebayo (20/17) i Jimmy’ego Butlera (27 pkt) Heat wygrali z Knicks 98-88.

Dobra forma Duncana Robinsona także nie zaszkodziła:

Debiutanci Pistons okazali się dzisiejszej nocy zmorą dla Toronto Raptors. Saben Lee i Saddiq Bey rzucili po 19 punktów dając Tłokom zwycięstwo 118-104:

Aż 4 zawodników Clippers przekroczyło pułap 20 pkt w tym meczu i to pomimo braku Paula George’a.

YT: MLG Highlights

Taka forma pozwoliła LAC wygrać z Milwaukee Bucks 129-105, pomimo 32 pkt ze strony Giannisa.

Piąta z rzędu wygrana Sacramento Kings stała się faktem. Pokonać Spurs 132-115 pomógł im świeżo wybrany gracz tygodnia, De’Aron Fox z 24 pkt i 5 ast: