Kapitalny pojedynek DeMara DeRozana z Joelem Embiidem
PHI – CHI – 119:108
DET – MIN – 105:118
BKN – DEN – 104:124
IND – CLE – 85:98
BOS – ORL – 116:83
ATL – DAL – 94:103
NOP – HOU – 120:107
MIL – LAC – 137:113
Kapitalny pojedynek dane było nam oglądać minionej nocy w starciu Bulls z Sixers. Osamotniony DeMar DeRozan (LaVine nie zagrał z powodu bólu pleców) zdobył aż 45 punktów, 9 zbiórek i 7 asyst. Nie wystarczyło to do wygranej – na przeciwko stanął bowiem Joel Embiid, którego 40 punktów, 10 zbiórek i 3 asysty wsparte zostało znacznie lepszą skutecznością z dystansu kolegów na poziomie aż 50%:
Wczoraj wieczorem doszło do wymiany pomiędzy Cavaliers a Pacers, a chwilę później oba zespoły zagrały mecz pomiędzy sobą. Ciekawe, na ile było to ze sobą powiązane logistycznie. Z tego starcia góra wyszli Cavs, a ich najlepszym strzelcem okazał się nieoczekiwanie wchodzący z ławki Cedi Osman z dorobkiem 22 punktów, 4 zbiórek i 5 asyst:
Kevin Love też ma za sobą świetny występ, w którym (też z ławki) zanotował 19 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst:
ZAKAZ PRZEJŚCIA:
Luka Doncic zdążył zanotować triple-double z 18 punktów, 10 zbiórek i 11 asyst…
…Pomimo tego, że na początku trzeciej kwarty został wyrzucony z boiska za przekroczenie limitu fauli:
Mavericks i tak udało się wygrać – w czym pomogła „skuteczność” 0/6 z dystansu Trae Younga. Mavs po swojej stronie mieli Reggiego Bullocka, który dla odmiany trafił 6/10 za trzy, zdobywając 22 oczka:
Kolejne triple-double zanotował Nikola Jokic, zdobywając 27 punktów, 12 zbiórek i 10 asyst, serwując Nets ich 8. z rzędu porażkę:
Milwaukee Bucks poradzili sobie z Clippers, prowadzeni przez Giannisa Antetokounmpo, który zdobył 28 punktów, 10 zbiórek i 5 asyst. Nie udałoby się to bez Jrue Holiday’a, który dodał 27 oczek i 13 asyst:
Wolves okazali się lepsi od Pistons – zagwarantował to Karl-Anthony Towns z linijką 24 punktów i 12 zbiórek:
Ale dał:
Jaylen Brown zdobył dla Celtics najwięcej, bo 26 punktów, prowadząc zespół do wygranej nad Magic. Warty odnotowania jest jednak w końcu dobry występ Dennisa Schroedera z 22 punktami z ławki:
Pelicans wyszli zwycięsko ze starcia z Rockets, do czego poprowadził ich Brandon Ingram z 33 punktami i aż 12 asystami: