Justin Robinson: Trice to mój kumpel. Pytania o wzrost nie wkurzają

Justin Robinson: Trice to mój kumpel. Pytania o wzrost nie wkurzają

Justin Robinson: Trice to mój kumpel. Pytania o wzrost nie wkurzają
Justin Robinson / foto: Wojciech Figurski

– Jestem gościem, który umie zdobywać punkty i lubi to robić, ale potrafię też kreować grę dla całego zespołu. W Śląsku jest komu podawać. Jestem podekscytowany wspólną grą z Senglinem. To świetny gracz – mówi Justin Robinson, zawodnik Śląska Wrocław.

Karol Wasiek: Za tobą trzy spotkania w barwach Śląska Wrocław. Jak się czujesz w nowym zespole?

Justin Robinson, zawodnik Śląska Wrocław: Czuję się bardzo dobrze. Każdy kolejny dzień sprawia, że czuję się coraz pewniej w grupie. Szukam jeszcze swojego miejsca i porozumienia z kolegami, ale jestem w tej kwestii optymistą. Uważam, że przed nami dobra przyszłość, jeśli będziemy dalej tak samo ciężko pracowali. Śląsk ma naprawdę zespół z dużym potencjałem.

Jak Justin Robinson znalazł się w Śląsku Wrocław?

Miałem krótkoterminową umowę z niemieckim zespołem – Rasta Vechta. Zastąpiłem tam innego gracza z mojej pozycji, który był kontuzjowany. To była dla mnie perfekcyjna sytuacja, bo po zakończeniu kontraktu wróciłem do żony, która została w Stanach Zjednoczonych. Chciałem się nią zaopiekować do momentu narodzin dziecka. Spędziłem też pierwsze chwile z dzieckiem i później wróciłem do pracy.

Śląsk był dla mnie dobrą opcją, bo klub, który mierzy wysoko w ORLEN Basket Lidze i w Pucharze Polski, potrzebował rozgrywającego. Szybko dogadaliśmy warunki kontraktu i przyleciałem do Polski. Na plus działał fakt, że od wielu lat znam się z Jeremim Senglinem. On powiedział sporo dobrych rzeczy o klubie. Podobne głosy usłyszałem od…

Travisa Trice’a?

Tak. Skąd wiesz? (śmiech) To mój bardzo dobry kumpel. Wiem, że kibice Śląska go kochają. Zresztą nie może być inaczej, bo on dał drużynie wiele dobrego. Był MVP w mistrzowskim sezonie. Wiem, że on też wspomina bardzo dobrze ten okres. Teraz świetnie sobie radzi w Chinach. Travis to jest gość!

Grałeś w wielu mocnych ligach europejskich: francuska, turecka, niemiecka czy włoska. Jak na ich tle oceniasz ORLEN Basket Ligę?

Faktycznie jestem zawodnikiem, który ma za sobą ciekawą przeszłość w Europie. Grałem w mocnych ligach, jestem zadowolony z mojej dotychczasowej kariery, ale nadal w baku mam sporo paliwa. Zamierzam grać jeszcze przez kilka lat na dobrym i wysokim poziomie.

Wracając do pytania. Muszę powiedzieć, że moje pierwsze wrażenia z pobytu w Polsce są dobre, ale i… zaskakujące, bo nie spodziewałem się tego, że PLK jest na takim poziomie. Uważam, że ta liga jest w Europie niedoceniana. Widzę, że przyjeżdża tu sporo dobrych zawodników, którzy gwarantują wysoki poziom. Kluby nie mają też małych budżetów. Może problemem jest brak zwycięstw w europejskich pucharach? Przez to wielu patrzy na tę ligę nieco z dystansem. Uważam, że to błąd.

Czego możemy spodziewać się po Justinie Robinsonie? Jaką grę preferujesz?

Lubię szybką grę. Lubię narzucać wysokie tempo. Na pewno dam drużynie dużo energii. Jestem gościem, który umie zdobywać punkty i lubi to robić, ale potrafię też kreować grę dla całego zespołu i rozdawać dobre podania. W Śląsku jest komu podawać. Mamy wielu dobrych strzelców i twardych graczy pod koszem. Uważam, że oprócz szybkości moim dużym atutem jest fakt, że umiem się dopasować do sytuacji i warunków panujących na boisku.

Wiele osób dyskutuje na temat twoich warunków fizycznych. Jak często słyszysz pytanie o swój wzrost?

Od 7. roku życia słyszę, że jestem za niski. To dla mnie nic nowego. Żyję w swoim “małym świecie” i dobrze mi z tym. Uważam, że mogę to zamienić na mój atut w postaci szybkości. Nie wszyscy są w stanie za mną nadążyć.

Duet Robinson – Senglin wygląda na duet, który może dać sporo frajdy wrocławskim kibicom.

Na to bardzo liczę. Tak jak mówiłem wcześniej – znamy się od wielu lat. Grałem też przeciwko niemu w innych ligach w Europie. Cieszę się, że teraz mamy okazję grać w jednym zespole. To jeden z najlepszych strzelców, którego miałem okazję oglądać. To szalony strzelec. On umie zdobywać punkty. Z przyjemnością podam mu piłkę!

Czy Śląsk Wrocław zdobędzie medal w sezonie 2024/2025?
682 użytkowników już oddało swój głos Ankieta
  • Tak – złoty
  • Tak – srebrny
  • Tak – brązowy
  • Nie
  • Tak – złoty
    186 głosów
  • Tak – srebrny
    91 głosów
  • Tak – brązowy
    127 głosów
  • Nie
    278 głosów
Wczytywanie…