Jordal Loyd: To jest drużyna Ponitki

– W reprezentacji Polski jest świetny system i drużyna złożona z zawodników, którzy chcą grać i walczyć na 100 procent. Nikt nie odpuszcza. Wszyscy zasługują na wyróżnienie. Trzeba tych graczy doceniać, choć wiemy, że turniej jeszcze się nie skończył. Czekamy na Turcję – mówi Jordan Loyd, jeden z bohaterów kadry na EuroBaskecie.
Trwa piękny sen Polaków na EuroBaskecie. W meczu 1/8 finału Biało-Czerwoni – po bardzo emocjonującym i zaciętym spotkaniu – pokonali Bośnię i Hercegowinę 80:72. Polaków do zwycięstwa poprowadził duet Mateusz Ponitka – Jordan Loyd, który zdobył łącznie aż 47 punktów. Amerykanin, którego komentatorzy nazwali „Jordanem Loydowskim”, trafił 8 z 17 rzutów z gry i wszystkie dziewięć rzutów wolnych. Na parkiecie spędził 35 minut.
Loyd pojawił się na konferencji prasowej, podczas której odpowiadał na pytania dziennikarzy. Koszykarz mówił o wielkim zwycięstwie nad Bośnią, o relacjach z Igorem Miliciciem, o ważnej roli Mateusza Ponitki i o starciu z Turcją.
– W swojej karierze grałem już w wielu różnych miejscach i mogę z pełną świadomością powiedzieć, że w reprezentacji Polski jest świetny system i drużyna złożona z zawodników, którzy chcą grać i walczyć na 100 procent. Nikt nie odpuszcza. Wszyscy zasługują na wyróżnienie. Trzeba tych graczy doceniać, choć wiemy, że turniej jeszcze się nie skończył. Przed nami kolejne ekscytujące wyzwania – powiedział.
– Mamy z trenerem bardzo dobre relacje. Dał mi duży kredyt zaufania, wierzy w moje umiejętności. Prawda jest taka, że byliśmy w kontakcie już od dłuższego czasu. Dużo rozmawialiśmy na temat systemu gry. Trener był ciekawy mojego spojrzenia na koszykówkę, dopytywał, co może zmienić, by dołożyć coś nowego do swojego play-booka – dodał po chwili.
Prowadzący konferencję prasową zapytał Loyda o sytuację na początku meczu, gdy na ławce Polaków było gorąco. Kapitan Mateusz Ponitka zabrał głos, próbując zmotywować resztę kolegów.
– To jest drużyna Mateusza Ponitki. Słuchamy go za każdym razem. Jego słowa są bardzo istotne w naszej szatni. Na jednej z przerw podniósł głos. Później ja się odezwałem, mówiąc, że najważniejsze jest to, byśmy cały czas robili swoje, a nie patrzyli na wynik, bo do końca meczu daleka droga. Uwielbiam powiedzenie: “never too high, never too low”. Lubię twardo stąpać po ziemi. Uważam, że w drużynie potrzebujemy kogoś, kto nami wstrząśnie, ale też kogoś, kto uspokoi sytuację – skomentował.
Polacy – po pokonaniu Bośni i Hercegowiny – po raz drugi z rzędu znaleźli się w najlepszej ósemce zespołów w Europie. To ogromny sukces Igora Milicicia i zawodników, którzy musieli zostawić sporo zdrowia na parkiecie, by znaleźć się w TOP8. W grze Polaków widać ogromną determinację, waleczność i zaangażowanie.
Polacy w ćwierćfinale EuroBasketu zagrają z Turcją. Początek spotkania o 16:00. Transmisja w TVP 2 i w TVP Sport.
– Larkin? To oczywiście świetny zawodnik, ale to nie będzie pojedynek Loyd vs. Larkin. Koszykówka to gra 5vs.5, a nie indywidualne potyczki. Turcja to bardzo groźny rywal, który ma w swoich szeregach wielu dobrych zawodników. Przed nami bardzo trudne zadanie – podkreślił Loyd.
-
Tak
-
Nie
-
Tak202 głosów
-
Nie129 głosów