Jamal Crawford i Michael Beasley wracają do NBA
Długo musiał czekać, lecz w końcu się udało. Jamal Crawford już wkrótce ponownie wybiegnie na parkiety NBA.
Jak donosi Shams Charania z The Atlethic, Brooklyn Nets zdecydowali się dołączyć do składu Jamala Crawforda. W Nowym Jorku bardzo potrzebują wzmocnień na obwodzie po tym, jak z gry wypadli Spencer Dinwiddie i Kyrie Irving. 40-letni Crawford to trzykrotny zdobywca statuetki Rezerwowego Roku, jednak nie mógł on znaleźć zatrudnienia w tym sezonie, ku zdziwieniu wielu fanów i kolegów po fachu.
Jamal co prawda nie jest już tym samym zawodnikiem co kiedyś, lecz jak na swój wiek wciąż porusza się znakomicie i zawsze potrafi zaskoczyć.
Tak jak na koniec zeszłego sezonu, kiedy to zdobył 51 punktów stając się przy okazji najstarszym graczem, który przekroczył tę granicę:
Źródło: Youtube.com/NBA
To jednak nie jedyne ciekawe wzmocnienie Nets. Z powodu ogromnych problemów kadrowych (wczoraj do listy wykluczonych z Orlando dołączył także Taurean Prince) sam Crawford nie wystarczy. Dlatego też do Nowego Jorku trafi także Michael Beasley.
Były numer 2 draftu po raz ostatni występował w NBA w ubiegłym sezonie. W barwach LA Lakers rozegrał jednak zaledwie 26 spotkań, zanim został wymieniony w lutym do LA Clippers, którzy natychmiast go zwolnili.
Niestety skrzydłowy nie będzie w stanie od razu pomóc swojej nowej drużynie. Najpierw musi odbyć 5 spotkań zawieszenia za stosowanie niedozwolonych substancji w kwietniu zeszłego roku.
Michael Beasley would have to serve a five-game suspension for violating the Anti-Drug policy last April. Despite that, a team like Brooklyn would have him for a minimum 5 games (3 seeding and 2 play-in) and get an inexpensive look to evaluate for 2020-21.
— Bobby Marks (@BobbyMarks42) July 9, 2020
Warunki kontraktu nie zostały podane, lecz zdaniem dziennikarzy będzie on obowiązywał do końca sezonu z opcją zespołu za minimalne pieniądze na przyszłe rozgrywki. Niewykluczone zatem, że dobra gra w Orlando przedłuży jego karierę w NBA.
Ze swoimi talentami strzeleckimi Beasley z pewnością przyda się rotacji podkoszowej na Brooklynie. To jeden z tych zawodników, którzy co jakiś czas przypominają sobie i wszystkim innym, dlaczego niegdyś było o nich tak głośno.
Źródło: Youtube.com/WaZupDog