Isaiah Thomas chętnie wróci do Bostonu

Isaiah Thomas chętnie wróci do Bostonu

Czyżby szykował nam się wielki powrót? Isaiah Thomas zapowiedział, że z chęcią zagrałby znów w Bostonie.

Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł

Isaiah Thomas od przeszło dwóch tygodni pozostaje na sportowym bezrobociu. Po tym jak przy okazji trade deadline w trójstronnej wymianie trafił z Washington Wizards do LA Clippers, natychmiast został zwolniony przez swój nowy klub.

Filigranowy rozgrywający od tamtej pory nie znalazł klubu. Nie oznacza to jednak rychłej emerytury. Thomas twierdzi, że prowadził rozmowy z kilkoma zespołami. Jego największym marzeniem jednak byłby powrót tam, gdzie odnosił największe sukcesy, czyli do Bostonu:

„Jeśli tylko pojawi się taka szansa, to bardzo chętnie z niej skorzystam. Minęło dużo czasu i nie mam do nich żalu. Kocham to miasto i wszyscy w Bostonie o tym wiedzą. Bardzo chętnie stałbym się częścią tego ekscytującego projektu, jaki tam obecnie mają.”

Isaiah grał absolutnie kapitalną koszykówkę pod skrzydłami Brada Stevensa. Niestety, pomimo heroicznych występów w playoffs Danny Ainge latem postanowił wymienić rozgrywającego na rzecz Kyriego Irvinga. Od tamtej pory Thomas nie potrafi odnaleźć swego miejsca w NBA. Nie udało się w Cavs, ani w Lakers, ani w Denver. Wydawało się, że w Waszyngtonie wszystko zaczyna się układać (w tym sezonie notował solidne 12 pkt i 4 ast na 41% zza łuku), lecz i w stolicy nic z tego nie wyszło.

Oczywiście teraz, jeśli Thomas pojawiłby się w Bostonie, nie mógłby liczyć na podobną rolę, co przy pierwszej okazji.. Rozgrywający byłby tylko zmiennikiem Kemby Walkera, a cała ofensywa nie byłaby na nim oparta, jak to było wcześniej. Mimo wszystko wydaje się, że Brad Stevens mógłby znaleźć dla niego odpowiednie zagrywki.

Czy Izajasz byłby w stanie w jakimkolwiek stopniu nawiązać do swoich poprzednich sukcesów w Bostonie?

Źródło: Youtube.com/Tomasz Kordylewski