Igrzyska bez zawodników NBA?
Cały czas nie znamy dokładnego terminarza przyszłego sezonu NBA. Najprawdopodobniej nie wystartuje on jednak w tym roku kalendarzowym. Taki stan rzeczy sprawi, że na rozgrywki ligowe najprawdopodobniej nałożą się Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
NBA a Igrzyska Olimpijskie
Adam Silver w wywiadzie udzielanym ekipie NBA TV przy okazji drugiego meczu tegorocznych Finałów NBA poruszył kwestię przyszłorocznych Igrzysk. Zdaniem komisarza, liga nie planuje na ten moment podporządkowywać się organizatorom turnieju w Tokio:
„Rozważymy wszelkie scenariusze. Na ten moment przerwanie sezonu dla Igrzysk Olimpijskich wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne. Nie chodzi tylko o zatrzymanie rozgrywek. Zawodnicy muszą wcześniej przejść obóz treningowy, a po samych Igrzyskach potrzebują odpowiedniego odpoczynku.”
Ponadto, Silver poddaje w wątpliwość zasadność dostosowania kalendarza rozgrywek do turnieju, który w ogóle może się nie odbyć:
„Nawet jeśli przystosujemy kalendarz nowego sezonu do IO, to kto wie, jak świat będzie wyglądał nadchodzącego lata i czy Igrzyska w ogóle się odbędą? Myślę, że podczas tak wyjątkowych czasów jak te, wszystkie zasady przestają de facto obowiązywać i trzeba wynajdywać nowe rozwiązania.”
I to jest zdaje się podstawowy problem. W dobie pandemii, która wcale nie zwalnia tempa, już organizacja lig sportowych jest ogromnym wyzwaniem, a co dopiero Igrzysk na których pojawią się setki sportowców i trenerów z całego świata. Na ten moment ciężko cokolwiek przewidzieć, ale szanse na kolejne przełożenie, lub nawet odwołanie turnieju w Japonii są bardzo realne.
Nie tylko Team USA
Takie podejście NBA generuje ogromne problemy nie tylko dla Team USA. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego jak bardzo międzynarodową ligą stała się NBA w ostatnich latach. Jeśli sezon będzie kontynuowany bez względu na turniej w Tokio, stworzy to bardzo problematyczną sytuację.
Najmocniej z pewnością dotknie to kadrę Stanów Zjednoczonych, której największe gwiazdy niemal na pewno nie poświęcą sezonu NBA dla udziału w Igrzyskach. Czy to będzie oznaczać, że do Japonii pojadą najlepsi gracze uniwersyteccy, jak to było w czasach przed 1992 rokiem?
Nie można jednak zapominać o pozostałych faworytach. Francja, Kanada, Australia czy Hiszpania opierają się w dużej mierze na zawodnikach z NBA. Bez nich układ sił zostanie mocno zachwiany:
„Martwię się trochę o niektóre drużyny narodowe, ponieważ większość ich gwiazd gra u nas w lidze, a ich absencja zrobiłaby ogromną różnicę dla szans tych zespołów w Tokio.”
Z drugiej strony, o czym Silver zdaje się zapominać, dla wielu graczy europejskich, reprezentowanie barw narodowych, szczególnie na Igrzyskach jest czymś niezwykle ważnym. Nie można wykluczyć zatem, iż niektórzy gracze, szczególnie weterani, poświęcą występy w NBA na rzecz właśnie wyjazdu do Tokio.
Źródło: Youtube.com/Fazil Babajew